Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leszek Wudarzewski: - Zajmiemy się psami i nielegalnymi afiszami

Artur Matyszczyk 0 68 324 88 20 [email protected]
Leszek Wudarzewski. Ma 50 lat. Mieszka w Krośnie Odrz. Dotychczas był naczelnikiem wydziału granicznego w Lubuskim Oddziale Straży Granicznej. Pasjonuje się sportem. Czynnie uprawia bieganie, trenuje na siłowni.
Leszek Wudarzewski. Ma 50 lat. Mieszka w Krośnie Odrz. Dotychczas był naczelnikiem wydziału granicznego w Lubuskim Oddziale Straży Granicznej. Pasjonuje się sportem. Czynnie uprawia bieganie, trenuje na siłowni. fot. Paweł Janczaruk
Rozmowa z Leszkiem Wudarzewskim, komendantem nowo powstałej straży miejskiej

- Funkcjonujecie dwa tygodnie. Na sesji rady już pojawiły się pierwsze głosy krytyki w kierunku straży miejskiej...- Nieuzasadnione. Działamy za krótko. W tej chwili pracują u nas tylko trzy osoby. To za mało, żeby podołać wszystkim zadaniom.

- A będzie was więcej?- Tak. W tej chwili dwóch ludzi bierze udział w szkoleniu w Gdańsku. Wracają do nas 10 października, na miesięczną praktykę. Później znowu jadą - 10 listopada - na egzamin państwowy. Po ich powrocie będziemy w komplecie.

- Pojawiły się zarzuty, że zabieracie pracę policji. To prawda?- A skądże. Policja nadal zajmuje się większymi przestępstwami. My, zgodnie z założeniami, przejęliśmy zadania służenia społeczności lokalnej.

- Czyli co konkretnie?- Przede wszystkim mamy dbać o czystość i estetykę miasta. O porządek, jeśli chodzi o wieszanie plakatów i afiszy. W tej chwili są wszędzie, na drzewach, słupach energetycznych. Dopilnujemy, żeby były tylko w miejscach do tego wyznaczonych. Kolejne zadanie, to bezpańskie psy.

- Będziecie je łapać?- Przede wszystkim będziemy naciskać na właścicieli, aby nie wypuszczali swoich czworonogów bez kagańców. W sprawie bezpańskich kundli mamy wiele zgłoszeń. W tej chwili jeszcze nie mamy wozu służbowego. Ale burmistrz obiecał, że do końca roku nas doposaży. A wtedy, w specjalnej klatce, schwytane psy przewieziemy do schroniska w Zielonej Górze.

- Ale ono jest niemiłosiernie przepełnione.- Z tego co wiem, radni i władze miasta mają też inną koncepcję. Przymierzają się do otwarcia w mieście przytuliska. Tak czy inaczej, bez względu na ostateczne rozwiązanie, będziemy z tym problemem walczyć.

- A co jeżeli właściciele psów będą się stawiać?- Najpierw zastosujemy pouczenie. Liczę, że metody perswazji poskutkują. W ostateczności możemy dać mandat. Tak samo w przypadku tych, którzy nie porządkują należycie swojej posesji. Na przykład nie koszą trawy. Będziemy tłumaczyć, że takie działania wpływają źle na wygląd miasta.

- Kiedy pojawią się efekty waszej pracy?- W ciągu miesiąca na pewno. Choć niektóre już są widoczne. Z parku na przykład znikli tak zwani "ławkarze", czyli ludzie przesiadujący i pijący alkohol w miejscach publicznych. Nasze patrole już poskutkowały. Krośnianie mogą się czuć bezpieczniejsi.

- Gdzie będzie siedziba straży miejskiej?- Dwie lokalizacje wchodzą w grę. Pierwsza, to budynek przy ulicy Pocztowej, naprzeciwko poczty. Druga... Być może zostaniemy w budynku urzędu, przy ulicy Parkowej. Decyzję podejmie burmistrz.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska