W wyścigu Łężyckie Wertepy kolarze rywalizowali na pętlach o długości około 4 kilometrów. Kobiety miały do pokonania trzy takie okrążenia, a mężczyźni sześć. Podajemy wyniki, które otrzymaliśmy od mierzącej czas firmy Super Sport.
Łężyckie Wertepy 2021 - wyniki
Kobiety, 12 km
- 1. Adrianna Janiszewska (Yolobike Zielona Góra) - 28.57
- 2. Karolina Maczuga (Yolobike Zabór) - 31.07
- 3. Agnieszka Woch (Zielona Góra) - 32.13
- 4. Andżelika Żaba (Sulechów) - 38.05
- 5. Ewelina Michnowicz (Krosno Odrzańskie) - 40.25
- 6. Renata Tomaszewska (Sulechów) - 43.28
- 7. Daria Tomaszewska (Sulechów) - 44.46
Mężczyźni, 24 km
- 1. Dawid Romanowski (Seven Perceptus Team Zielona Góra) - 49.05
- 2. Bartosz Frank (Sulechów) - 49.27
- 3. Artur Frank (Grupa MTB Sulechów) - 49.27
- 4. Piotr Schreiter (Ekspert Zielona Góra - 49.30
- 5. Bartłomiej Bąk (Computec MTB Team Sulechów) - 49.32
- 6. Jerzy Bieliński (Kargowa) - 49.37
- 7. Sławomir Tomaszewski (Seco/Warwick SA Sulechów) - 51.36
- 8. Marcin Kokociński (Babimost) - 52.23
- 9. Krzysztof Pawłowski (Rant-Team Zielona Góra) - 52.30
- 10. Piotr Gadaj (Zielona Góra) - 53.10
Dawid Romanowski: Koledzy zmusili mnie do szybkiej jazdy
- Zamiast jechać wolno, to koledzy trochę nadszarpnęli moje ego i trzeba było im pokazać, gdzie ich miejsce. Trochę mnie zmusili do szybkiej jazdy - skomentował zwycięzca Dawid Romanowski. - Wynik okazał się być całkiem fajny, chociaż widziałem, że koledzy wpadli na metę bardzo blisko, więc dużej różnicy nie było. Mimo wszystko chłopacy na koniec sezonu są mocni.
Dawid Romanowski wjeżdżał na drugą pętlę, tuż za plecami mając Bartosza Franka. W którym miejscu "zgubił" rywala? - Na drugim kółku, na odcinku technicznym, gdzie było dosyć sporo zakrętów i zjazd, to tam chyba "puścił koło" i pod górę już jechałem sam - relacjonował.
Zwycięzcę zapytaliśmy także o trasę i wertepy, które są w nazwie wyścigu. - Jak na teren zielonogórski, było praktycznie wszystko, bo i zjazdy, i techniczne odcinki, i dużo piachu, i kawałki, gdzie było trochę błota, i długi podjazd po kostce, chociaż większość ludzi jechało z boku, omijając ją, żeby sobie trochę ułatwić - wyliczał Dawid Romanowski.
- Wyścig bardzo fajny - dodał. - Podziwiam ludzi ze Stowarzyszenia Curtez, którzy potrafią przygotować coś takiego. Bardzo fajna, kameralna impreza. Nawet przy takiej pogodzie, gdzie temperatura jest około 10 stopni, nie ma słońca, to fajnie się spotkać, poznać nowych ludzi i miło spędzić czas.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?