Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Libacja w środku żarskiego Zielonego Lasu. Imprezowicze nie zadali sobie nawet trudu, żeby po sobie posprzątać

Małgorzata Fudali Hakman
Małgorzata Fudali Hakman
Zaalarmował nas czytelnik, który po leśnych dróżkach jeździ rowerem.  -Około godz. 21.00  wracałem z wycieczki i usłyszałem podniesione głosy. Gdy dojechałem do wiat, postawionych obok basenu przy Źródlanej, zobaczyłem najpierw pozostawione na stole puste butelki i opakowania po chipsach, wyciągnąłem telefon i zrobiłem zdjęcia, ale było ciemno, więc niewiele widać. Zjechałem na dół, a tam przy ognisku trwała libacja. Na parkingu przy basenie stało z 5 samochodów. Oczywiście nikt się niczym nie przejmował-relacjonuje oburzony czytelnik. - Nie rozumiem, jak można zrobić coś takiego? W niedzielny poranek spacerowiczów witał widok pozostawionych śmieci i bałagan w wiatach, które mają przecież służyć do odpoczynku i relaksu w czasie spacerów po Zielonym Lesie.
Zaalarmował nas czytelnik, który po leśnych dróżkach jeździ rowerem. -Około godz. 21.00 wracałem z wycieczki i usłyszałem podniesione głosy. Gdy dojechałem do wiat, postawionych obok basenu przy Źródlanej, zobaczyłem najpierw pozostawione na stole puste butelki i opakowania po chipsach, wyciągnąłem telefon i zrobiłem zdjęcia, ale było ciemno, więc niewiele widać. Zjechałem na dół, a tam przy ognisku trwała libacja. Na parkingu przy basenie stało z 5 samochodów. Oczywiście nikt się niczym nie przejmował-relacjonuje oburzony czytelnik. - Nie rozumiem, jak można zrobić coś takiego? W niedzielny poranek spacerowiczów witał widok pozostawionych śmieci i bałagan w wiatach, które mają przecież służyć do odpoczynku i relaksu w czasie spacerów po Zielonym Lesie. Małgorzata Fudali Hakman
W nocy z soboty na niedzielę(14-15.11) w Zielonym Lesie ktoś urządził sobie zakrapianą alkoholem imprezę.

Zaalarmował nas czytelnik, który po leśnych dróżkach jeździ rowerem. -Około godz. 21.00 wracałem z wycieczki i usłyszałem podniesione głosy. Gdy dojechałem do wiat, postawionych obok basenu przy Źródlanej, zobaczyłem najpierw pozostawione na stole puste butelki i opakowania po chipsach, wyciągnąłem telefon i zrobiłem zdjęcia, ale było ciemno, więc niewiele widać. Zjechałem na dół, a tam przy ognisku trwała libacja. Na parkingu przy basenie stało z 5 samochodów. Oczywiście nikt się niczym nie przejmował-relacjonuje oburzony czytelnik. - Nie rozumiem, jak można zrobić coś takiego?

W niedzielny poranek spacerowiczów witał widok pozostawionych śmieci i bałagan w wiatach, które mają przecież służyć do odpoczynku i relaksu w czasie spacerów po Zielonym Lesie.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska