Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Licytacja na obietnice wyborcze. Schetyna i Biedroń "dają" podwyżki nauczycielom

Jakub Oworuszko
Jakub Oworuszko
fot. Marek Szwdyn/ Polska Press
Bieżące tematy krajowe zdominowały kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego. Zarówno Platforma Obywatelska jak i Wiosna Roberta Biedronia obiecują wysokie podwyżki dla nauczycieli. Z realizacją tej obietnicy może być jednak problem, ponieważ premier Morawiecki przyznał, że rząd zwiększył deficyt budżetowy i „dał wszystko, co na ten moment jest możliwe”.

Mimo że Grzegorz Schetyna i Jarosław Kaczyński podkreślali w czasie sobotnich konwencji, jak wiele różni PO i PiS, to w ich wystąpieniach można było znaleźć wiele podobieństw.

Obaj mówili o ogromnej wadze wyborów, a także potrzebie równego traktowania wszystkich obywateli. - Wielki wybór Polaków: albo państwo PiS i jego kampania nienawiści, albo państwo solidarne, które wszystkich obywateli traktuje godnie i równo - przekonywał Grzegorz Schetyna.

- Teraz jest czas próby, wysiłku, determinacji i pracy, a zwycięstwo przyjdzie - zapewniał z kolei Jarosław Kaczyński. - My nie dzielimy Polaków. Nie dzielimy Polaków na tych lepszych i gorszych, w zależności od regionu albo od poglądów. My nie mówimy o nikim, że jest moherowym beretem - kontynuował prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Wiele miejsca poświęcono podwyżkom dla nauczycieli i „piątce Kaczyńskiego”. Grzegorz Schetyna zapewnił, że jego partia po objęciu władzy nie zlikwiduje programów z „piątki Kaczyńskiego”. - W nowoczesnym państwie pomoc socjalna jest niezbędna. Po raz kolejny z całą mocą gwarantuję: nic, co przyznane, nie będzie odebrane. Obiecujemy to - podkreślał lider Platformy.

- Nasi przeciwnicy, nawet gdyby chcieli, nie potrafią kontynuować drogi, którą idziemy. Nie potrafią i nie chcą - ripostował Jarosław Kaczyński we Wrocławiu.

Grzegorz Schetyna obiecał też 1000 zł podwyżki dla nauczycieli i, podobnie jak PiS kilka tygodni temu, poruszył temat zarobków Polaków, deklarując, że w najbliższych latach będą zrównywać się z pensjami Hiszpanów i Niemców.

Jak się okazuję, Platformę łączy też wiele z Wiosną Roberta Biedronia. Obie partie chcą np. walczyć ze smogiem poprzez wprowadzenie zakazu opalania węglem. - Dzisiaj Grzegorz Schetyna poparł postulaty Wiosny - ocenił lider Wiosny. Biedroń, podobnie jak Schetyna, obiecał podwyżki dla nauczycieli. - Nauczyciele muszą w końcu zarabiać godnie, przynajmniej 3500 zł na start - stwierdził.

Budżet państwa może tego jednak nie wytrzymać. Premier Mateusz Morawiecki przyznał na spotkaniu z mieszkańcami Strzelina, że rząd zdecydował się na zwiększenie deficytu budżetowego „do dwóch, a może nawet trzech proc.” PKB. - Będziemy starali się, żeby było poniżej trzech procent, bo takie są reguły Unii Europejskiej, a my jesteśmy dobrym krajem członkowskim i z tym sercem na dłoni daliśmy wszystko, co na ten moment jest możliwe. Przez programy uszczelnienia podatków, wygrane bitwy w Ministerstwie Finansów z mafiami VAT-owskimi, przestępcami podatkowymi - deklarował szef rządu.

Czy te argumenty przekonają nauczycieli i czy uda im się wywalczyć podwyżki okaże się już w najbliższych dniach. W poniedziałek ma odbyć się spotkanie Związkiem Nauczycielstwa Polskiego ze stroną rządową. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, nauczyciele rozpoczną 8 kwietnia strajk, który być może będzie kontynuowany w trakcie szkolnych egzaminów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Licytacja na obietnice wyborcze. Schetyna i Biedroń "dają" podwyżki nauczycielom - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska