Po pierwszych minutach spotkania wydawało się, że Tęcza zostanie rozgromiona przez lidera z Gorzowa Wielkopolskiego. Wyglądało to tak, jakby gospodarze nie wyszli na boisko. Głowami byli jeszcze w szatni. Przez pierwsze pięć minut spotkania nie potrafili wyjść z własnej połowy. Skrzętnie wykorzystali to zawodnicy Warty, którzy wysokim pressingiem zmuszali rywala do błędów i szybko odbierali futbolówkę. Szybko przyniosło to skutek, ponieważ już w 6 minucie pięknym strzałem popisał się Rafał Timoszyk. Zdjął pajęczynę z okienka i było 1:0.
Oszołomieni krośnianie wciąż nie potrafili wymienić kliku dokładnych podań. Warta w pierwszej połowie grała o klasę lepiej. Do tego wśród gospodarzy dochodziło do nieporozumień w defensywie. Jedno z nich wykorzystał Dawid Ufir, który z bliskiej odległości pokonał bramkarza Tęczy, Kamila Duchnowskiego. Podopieczni Mateusza Konefała prowadzili 2:0 i taki wynik utrzymał się do przerwy.
W drugiej połowie spotkania piłkarze z Krosna Odrzańskiego przebudzili, kilkakrotnie zagrozili bramce gorzowian, jednak brakowało skuteczności i szczęścia. Swoje sytuacje mieli też zawodnicy Warty, jednak nie grali już tak agresywnie jak w pierwszej odsłonie, pozwalali na więcej przeciwnikom. Lider IV ligi kontrolował przebieg meczu do samego końca i wywiózł z Krosna Odrzańskiego 3 punkty.
Przeczytaj też: **Dudek, Zmarzlik, a może Doyle? Który z liderów drużyn żużlowych będzie najlepszy w PGE Ekstralidze? [ZDJĘCIA]**
WIDEO: Mamed Chalidow o walce Jędrzejczyk - Namajunas 2: Nie twierdzę, że Aśka rozszarpie Rose. Ale to będzie zupełnie inny pojedynek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?