GKK I LO GORZÓW - OPEN FLORENTYNA PLESZEW 74:92 (19:24, 23:28, 20:25, 12:15)
GKK I LO GORZÓW - OPEN FLORENTYNA PLESZEW 74:92 (19:24, 23:28, 20:25, 12:15)
GKK I LO: Ejsmont i Wojciechowski po 14, Pławucki 8, Owczarek i Pęczek po 6 oraz Borowski i Suwała po 12, Rogacewicz 2.
W 2 min nasi prowadzili 5:4, ale potem lider pokazał moc. W 10 min było już 16:24 dla Florentyny, ale akcja 2+1 Tomasza Ejsmonta zmniejszyła nieco stratę. Świetnie zaczęliśmy też drugą kwartę, gdy po trafieniach Łukasza Wojciechowskiego przegrywaliśmy już tylko 22:24. Przez chwilę zapachniało niespodzianką, ale oczekiwanego przełamania się nie doczekaliśmy. Goście nie czekali, aż gorzowianie ich przygwożdżą i wzięli sprawy w swoje ręce. W dwie minuty odjechali na 36:22 i do końca pierwszej połowy kontrolowali korzystny wynik.
Emocje mieliśmy natomiast po przerwie. Rywale, uśpieni wysokim prowadzeniem, dali naszym nieco więcej swobody, wobec czego w 24 min zbliżyliśmy się do Florentyny na sześć punktów (49:55). Kolejnej nerwówki pleszewianie najwyraźniej już nie chcieli przeżywać, bo w ostatnim kwadransie dali beniaminkowi jasno do zrozumienia, że mimo dobrej gry, w starciu z liderem nie ma czego szukać.
Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?