LIDIA CHOJECKA
LIDIA CHOJECKA
29 lat. Rekordzistka Polski na 1.500 m - 3.59,22, 3.000 m - 8.31,69 i 5.000 m - 15.04,88. W tym sezonie na 3.000 m wywalczyła brązowy medal halowych mistrzostw świata w Moskwie. Rok wcześniej została mistrzynią Europy na tym samym dystansie i też pod dachem.
- Na mistrzostwach Europy w Goeteborgu wystartuje pani na 1.500 czy 5.000 metrów?
- Nie wiem. To trudna decyzja, jeszcze jej nie podjęłam. W tym sezonie szybko pobiegłam na 1.500, ale niedawno uzyskałam też dobry wynik na 3.000. Na razie trenuję sama, bo Zbigniew Król jest z Wiolą Janowską na obozie w St. Moritz. Jak wróci, razem wybierzemy dystans.
- Szkoda, że w programie nie ma biegu na 3.000.
- Dokładnie. Wtedy nie mielibyśmy kłopotu z podjęciem decyzji.
- Ale kibice liczą, że stanie pani na podium bez względu na to, który dystans wybierze.
- Jeśli wystartuję na 1.500, o medal będzie bardzo trudno. Tradycyjnie już mocne są Rosjanki, poniżej czterech minut zeszła również Francuzka Latifa Essarokh. Z kolei na 5.000 nie jestem jeszcze "obiegana". Pewnie, że będę walczyła o podium, ale nie chcę niczego obiecywać.
- Nie było kłopotów w trakcie przygotowań do mistrzostw?
- Żadnej kontuzji nie miałam, ale w maju musiałam przerwać obóz w Maroku, bo zmarł mój tato. Później był ciężki okres, lecz myślę, że zdążyłam nadrobić stracony czas i do mistrzostw jestem dobrze przygotowana.
- A dostała pani wreszcie brązowy medal halowych mistrzostw świata z 1997 roku?
- Jeszcze nie. Może będę musiała czekać kolejne dziewięć lat...
- To najlepiej niech pani sama wybiega sobie medal w Goeteborgu.
- Bardzo bym chciała. Ale proszę pamiętać, że to tylko sport i porażki też się zdarzają.
- Dziękuję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?