Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Limity do podziału

MICHAŁ IWANOWSKI (68) 324 88 12 [email protected]
Kampanię Andrzeja Bocheńskiego z SLD wsparły finansowo jego dzieci, Marek Surmacz z PiS wziął kredyt w banku, a Waldemar Starosta z Samoobrony skorzystał z zaskórniaków żony, przeznaczonych na nowy samochód. Każdy orze jak może.

Jedni mówią, że profesjonalna kampania wyborcza musi być droga, inni - że zbyt droga kłuje ludzi w oczy i przynosi efekt odwrotny od zamierzonego. Tak czy inaczej - do portfela trzeba sięgnąć. Lubuscy kandydaci wydają na kampanię średnio ok. 35 tys. zł.

Limity do podziału

Wszyscy kandydaci do Sejmu z lubuskiej PO mogą wydać na kampanię 507 tys. zł. To limit przydzielony z Warszawy. Pod warunkiem, że kandydaci tyle uzbierają - z oszczędności, kredytów lub od darczyńców. Choć każdemu z nich przyznano taką samą pulę, to mogli oni między sobą przekazywać swoje limity. Ci, co chcą wydać mniej, odstępowali je tym, co chcą prowadzić droższą kampanię. W sumie największe limity mają: Waldemar Szadny (74 tys. zł), Bożenna Bukiewicz (72 tys. zł), Czesław Fiedorowicz (71 tys. zł) oraz Sławomir Ronowicz (60 tys. zł).
Kandydat PO na senatora Jacek Bachalski ma limit 114 tys. zł. - To dlatego, że jest jedynym naszym kandydatem - podkreśla szefowa jego sztabu Agnieszka Opalińska.
Zdaniem Fiedorowicza, kampania jest w Polsce zbyt droga. - W bogatych Niemczech podczas kampanii, kosztowne bilboardy mieli tylko liderzy ugrupowań i list wyborczych - porównuje.

Samochodu nie kupi

Kandydat SLD na senatora - marszałek Bocheński mówi, że sam wpłacił 10 tys. zł na swoją kampanię. - Trochę wpłaciły moje dzieci, trochę wpłat mam od sympatyków i w sumie wydałem ok. 30 tys. zł - wylicza.
Lider listy Samoobrony, Waldemar Starosta chce wydać 33 tys. zł. - To pieniądze, które z żoną uzbieraliśmy na zakup samochodu - wyznaje. - Ale go nie kupimy.
Kandydat PiS - Marek Surmacz z Gorzowa, który zaciągnął 20 tys. zł kredytu komercyjnego na kampanię też podkreśla, że to nie inwestycja.
- Nie chcę kupować mandatu - mówi. - Ci, którzy nigdy polityką się nie parali, a teraz wydają krocie na promowanie swej osoby, na pewno traktują to jako inwestycję, która musi się zwrócić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska