Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Linia kolejowa czy ścieżka rowerowa

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
Samorząd chce przekształcić dworzec w muzeum regionalne, zdjąć tory i urządzić ścieżkę rowerową. Miłośnicy pociągów retro uważają, że to drugie rozwiązanie jest błędem.
Samorząd chce przekształcić dworzec w muzeum regionalne, zdjąć tory i urządzić ścieżkę rowerową. Miłośnicy pociągów retro uważają, że to drugie rozwiązanie jest błędem. Paweł Janczaruk
Z Kargowej przyszedł do redakcji list. - Uchrońcie linię kolejową przed rozebraniem! - No dobrze, ale jaki mamy wybór, jakie są inne propozycje? - pyta burmistrz Ciemnoczołowski. - Kto uruchomi te pociągi retro?

- Docierają do mnie niepokojące wieści o przyszłości linii kolejowej nr 357 z Wolsztyna do Sulechowa - informuje nas czytelnik z Kargowej (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Słyszałem różne hipotezy na temat zagospodarowania torów przez samorządy i jedna mnie bardzo zaniepokoiła. Otóż burmistrz Kargowej, pan Ciemnoczołowski, w programie TVP Gorzów udzielił wywiadu, w którym poruszył temat przekształcenia linii 357 w ścieżkę rowerową. Czy ta piękna, solidnie wykonana, bardzo "klimatyczna" linia kolejowa, powstała w 1905 r., a gruntownie zmodernizowana w 1963 r. miałaby się przekształcić w ścieżkę rowerową? Czy piękny pomnik techniki miałby odejść w zapomnienie?

Miłośnik kolejnictwa, pamiętający ostatnie pociągi na tej linii, sprzeciwia się jej likwidacji. Jego zdaniem trasa jest w dobrym stanie, zwłaszcza na odcinku Wolsztyn - Kargowa. - Nie licząc kilku zalanych asfaltem przejazdów, zarośniętego torowiska i nieznacznych ubytków w nawierzchni pomiędzy Smolnem Wielkim a Sulechowem, linia nadaje się do ruchu, na przykład drezynami lub okolicznościowymi pociągami retro - sugeruje kargowianin.

Niedawno (o czym informowaliśmy) włodarze czterech gmin, przez które przebiegają coraz bardziej zarośnięte tory podpisali dokument, w którym deklarują wolę przejęcia gruntów kolejowych od PKP. Idzie o gminy Sulechów, Kargowa, Siedlec i Wolsztyn. Samorząd kargowski podjął już uchwałę w sprawie nieodpłatnego przejęcia nieruchomości od PKP. W uzasadnieniu jest informacja, iż gmina planuje na nasypie budowę ścieżki rowerowej.

Zostawić tory

- A jakie jest inne rozwiązanie niż ścieżka rowerowa? Lepiej żeby tory leżały i rdzewiały? - pyta burmistrz Sebastian Ciemnoczołowski. - Przecież tory są zarośnięte, częściowo rozebrane. Jeśli samorządy tego nie przejmą, to kto... Czy mamy patrzeć na dewastację mienia PKP i nic nie robić? Żaden ruch kolejowy nie istnieje!

Burmistrz deklaruje, że chętnie przedyskutuje z czytelnikiem inne realne rozwiązania, niekoniecznie muszą to być ścieżki. - Tyle, że ścieżki to jest konkret - mówi Ciemnoczołowski. - Wolę coś robić, niż czekać...

Wojciech Lis z Towarzystwa Przyjaciół Wolsztyńskiej Parowozowni uważa, że budowa kolejnej ścieżki rowerowej to żadna atrakcja turystyczna i ścieżka na pewno nie przyciągnie do Kargowej tylu turystów, ilu mogłoby przyjechać pociągiem retro, gdyby była czynna linia kolejową.

- Najłatwiej zdemontować tory, ale co dalej, jaka jest perspektywa rozwoju - pyta Lis i podpowiada, że właśnie tworzy się spółka Parowozownia Wolsztyn, która będzie potrzebowała takich tras.

- Dlatego jestem za zachowaniem torów - mówi W. Lis.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska