Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lipari, czyli warunki dyktują piraci (zdjęcia)

Redakcja
Mimo solidnych murów miasto często plądrowali piraci
Mimo solidnych murów miasto często plądrowali piraci fot. Dariusz Chajewski
Rozrzucone wokół wybrzeży Sycylii Lipary są modnym celem wakacyjnych wypraw. Jednak tłumy gości nie uszczknęły zbyt wiele z prowincjonalnego uroku tego archipelagu. Nawet największa z wysp zachowała sporo z klimatu peryferii wielkiego świata.
Mimo turystycznej mody sporo tutaj jeszcz prowincjonalnego uroku

Lipari, czyli warunki dyktują piraci

Najkorzystniej wybrać się na wyspy Liparyjskie z portu Milazzo i to nie wsiadając na któryś z szybkich promów wycieczkowych, lecz płynąc powolnym promem, który dostarcza wszelkie towary na kolejne skrawki lądu. Pozwoli nam to przez chwilę żyć rytmem wyspiarzy. Wyspa Lipari, zwana przez Greków Meligunis, będzie drugą z kolei, którą odwiedzimy.

Podobnie jak cały archipelag jest wyspą wulkaniczną, ale różni się od pozostałych. Nie tylko tym, że jest największa (37,3 kmkw), ale także tym, że znajdziemy tutaj spore równiny. Wprawdzie stałych mieszkańców liczy sobie raptem 11 tys., ale w sezonie bywa, że na wyspie przebywa i 200 tys. osób. Cóż, Lipary są modnym celem wakacyjnych wypraw. Największym miastem jest Lipari, a na mapie dostrzeżemy jeszcze cztery miejscowości - Pianoconte, Quattropani, Acquacalda i Canneto.

Wyspa jest owocem czterech erupcji wulkanicznych, z których najsilniejsza miała miejsca między 20000 lat p.n.e. i 13000 lat p.n.e. Ostatni odnotowany wybuch nastąpił w V wieku już naszej ery. Dziś wulkany uznawane są za nieczynne. Lipari zamieszkana była już w piątym tysiącleciu p.n.e. i słynęła z wydobycia obsydianu. Jej nazwa wyspy pochodzi podobno od Liparusa, wodza ludu pochodzącego z Kampanii. I już w czasach rzymskich była miejscem wypoczynku i kąpieli w wodach mineralnych. W IX wieku niemal wszystkich mieszkańców wyspy wymordowali saraceńscy piraci, ludzie wrócili tutaj w wieku XI. W roku 1544 turecki pirat Barbarossa splądrował miasto, dokonał licznych mordów, a tych, którzy przeżyli sprzedał w niewolę. Jednak piraci, mimo budowy w wieku XVI potężnych murów, najeżdżali wyspę do wieku XIX.

Do zobaczenia mamy kilka zabytków - katedra pod wezwaniem św. Bartolomeusza, klasztor normański, cytadela oraz nekropolia z czasów grecko-rzymskich, a także interesujące muzeum archeologiczne. W mieście znajdziemy dwa porty - Marina Corta dla wodolotów oraz Marina Lunga dla większych jednostek. Warto nieco czasu poświęcić zwiedzaniu wyspy albo statkiem, albo samochodem - to raptem liczący 27 km objazd. Koniecznie trzeba obejrzeć, któryś z punktów wydobycia pumeksu i zajrzeć na białe, pumeksowe plaże. I jeszcze punkt widokowy Quatrocchi, skąd roztacza się widok na cały archipelag.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska