Ponad 100 osób przyszło we wtorek wieczorem na spotkanie w świetlicy wiejskiej w Łęgowie.
Gorąca dyskusja w sprawie drogi trwała prawie dwie godziny. Ekolodzy mówią, że pod koniec
spotkania obawiali się o swoje zdrowie...
Powiat chce w latach 2008-09 przebudować 9-kilometrowy odcinek łączący Krężoły z Klępskiem. Dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych wycenia koszt inwestycji na 18 mln zł, z czego 75 proc. chce pozyskać z Unii. Pomysł oprotestowali ekolodzy ze względu na planowaną wycinkę kilkuset lip i dębów.
Kto was opłaca?!
We wtorek w wiejskiej świetlicy w Łęgowie, które leży na tej trasie, przedstawiciele Zarządu Dróg Powiatowych i projektant spotkali się z mieszkańcami. Przyszło ponad 100 osób. Ale przybyli też pracownicy Klubu Przyrodników ze Świebodzina i reprezentanci Stowarzyszenia Wspólnota Kulturowa z Zielonej Góry oraz mieszkańcy regionu przeciwni wycince.
Sołtys Łęgowa Katarzyna Potocka mówiła, jak bardzo nowa droga jest potrzebna, bo obecna jest zbyt wąska, a ze starych lip spadają pod koła konary. Zwróciła się też do osób z zewnątrz, których nazwała ekologami: - My waszej pomocy nie potrzebujemy! Ciekawi jesteśmy, skąd przyjechaliście i kto was opłaca?!
Maciej Stadniczuk, Wspólnota Kulturowa: - Pracuję społecznie, nikt mi za to nie płaci.
- O mały włos nie dojechalibyśmy tutaj, bo na drodze z Sulechowa nie mieliśmy jak minąć się z ciężarówką i wpadlibyśmy na drzewo - zaczęła dość sensacyjnie dyrektorka Zarządu Dróg Powiatowych w Sulechowie Grażyna Markowicz. - Drogę chcemy zbudować od nowa, tak by spełniała normy unijne, bo sięgamy po pieniądze z Brukseli. Budujemy ją jako alternatywną dla wojewódzkiej, która prowadzi do lotniska w Babimoście. I oczywiście dla mieszkańców i turystów oraz waszych żon, matek...
Głos z sali: - ... i dzieci!
Zagłębie pięknych drzew
Tadeusz Czwałga, przyrodnik, mieszkaniec parafii Łęgowo: - Ta wieś wraz z okolicą to zagłębie pięknych i starych drzew. Rośnie tutaj najstarszy dąb w gminie i największy świerk. I jest niepowtarzalna aleja lipowa.
Mieszkanka Łęgowa: - Co pan tutaj mówi! Jeszcze pan nam tu namiesza. Idź pan stąd!
Głos z sali: - Ściąć drzewa, ściąć!
Może starostwo uczyniłoby przejezdnymi drogi pod własnym nadzorem, na przykład z Kalska do Bukowa, a później brało się za wymagające wycinki poszerzanie innych! Ta szosa ma charakter wybitnie lokalny. Czyżby komuś marzył się kolejny "dworzec we Włoszczowej"? - pyta Czytelnik na forum internetowym "GL".
Krzysztof Fedorowicz
0 68 324 88 19
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?