Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Listopad w Skalnym Mieście (zdjęcia)

decha
Skalne Miasto
Skalne Miasto fot. Dariusz Chajewski
Wycieczka do skalnych miast położonych tuż przy polsko-czeskiej granicy jest banalnie prosta, oferują ją niemal wszystkie, nawet najmniejsze biura turystyczne. My polecamy wyprawę na własną rękę i to o egzotycznej porze.

Listopad w Skalnym Mieście

Prognozy w ostatni listopadowy długi weekend nie zachęcały do wyjazdu w góry. Zaryzykowaliśmy i trafiliśmy w dziesiątkę. Zamiast deszczowej i chłodnej Ziemi Lubuskiej mieliśmy może nie za bardzo ciepły, ale za to suchy i w miarę pogodny krótki urlopik. Za cel obraliśmy Adrspach i wspaniałe Skalne Miasto w okolicy.

Na wstępie mały zimny prysznic. Między sezonem letnim i zimowym trudno znaleźć tanie miejsce noclegowe. Trzeba zadowolić się średnimi cenami: 300-350 koron. Za to standard więcej niż przyzwoity. Zjeść można albo w miejscowym hotelu (danie dnia 130 koron) lub w jednej z niewielkich restauracji - poza sezonem wybór dań raczej niewielki, ale smacznie. Z cennika wynika, że wstęp do skalnego labiryntu kosztuje 60 koron, ale nie opłaca się widocznie płacić kasjerowi, gdyż nikt od nas opłaty nie wymagał...

I tutaj dochodzimy do największego plusa takiej dziwnej pory wycieczki. Ani żywego ducha, mieliśmy wrażenie, że jesteśmy jedynymi "mieszkańcami" Skalnego Miasta, a przecież to jedna z największych zwartych formacji skalnych w Europie. W ciągu kilkugodzinnego spaceru spotkaliśmy trzy osoby. A bez tłumu turystów wyprawa ta smakuje dużo, dużo lepiej. Wymyślne i malownicze formy skalne zbudowane z górnokredowego piaskowca zdają się rzeczywiście tworzyć ulice i place. Niektóre ze ścian mają sto metrów wysokości, inne tworzą prawdziwe rzeźby - Starosta, Starościna, Zakochani, Żółw... Do tego wodospady szemrzące jak fontanny. Czasem trzeba przeciskać się przez naprawdę wąskie korytarze.

Już w 1933 r. teren ten otoczono ścisłą ochroną. Nawiasem mówiąc przez wieki nie zdawano sobie nawet sprawy z uroków tej porośniętej borami okolicy. Dopiero pożar w XIX wieku odsłonił urok skalnego labiryntu. Obecnie okolica podlega ścisłej ochronie jako Rezerwat Przyrody Adrspassko-teplicke Skały o powierzchni 1.803,4 ha. Skupisko skał podzielono na dwie części - Adrspasske Skaly i Teplicke Skaly, które rozdziela Wilczy Jar. Przez labirynt prowadzą szlaki turystyczne i warto się ich trzymać, gdyż jak to w labiryncie bywa łatwo się zgubić. Dodatkową atrakcją są rejsy tratwami po jeziorze zrobionym w dawnej piaskarni. Niestety kursuja tylko latem (30 koron). I to, obok średniej pogody do robienia zdjęć, jedyny minus pobytu poza sezonem.

Jeśli mamy dość Skalnego Miasta możemy odwiedzić te prawdziwe, chociażby Nachod, Broumow, czy malownicze Nowe Maisto nad Metuji...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska