Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liverpool chce mistrzostwa Anglii, Manchester City marzy o wygraniu Ligi Mistrzów - różne priorytety angielskich gigantów [ZAPOWIEDŹ]

Hubert Zdankiewicz
Hubert Zdankiewicz
Liverpool był bezkonkurencyjny w ostatniej edycji Ligi Mistrzów
Liverpool był bezkonkurencyjny w ostatniej edycji Ligi Mistrzów Xinhua/Xinhua News/East News
Po letniej przerwie wraca Liga Mistrzów, hity obejrzymy już w pierwszej kolejce. - Znowu Napoli! Nie wiem już, jak często grałem z tym przeciwnikiem - wypalił po losowaniu grup Jürgen Klopp. Szkoleniowiec Liverpoolu mówił to całkiem serio, bo mało kto sprawił więcej problemów jego drużynie w poprzedniej edycji Champions League. W zasadzie tylko FC Barcelona.

W półfinałowym dwumeczu z Katalończykami „The Reds” zaliczyli, jak wszyscy pamiętają, niesamowity come back, bo po porażce 0:3 na Camp Nou mało kto dawał im szanse w rewanżu. Na Anfield Road podopieczni Kloppa wygrali jednak sensacyjnie 4:0 (grając w dodatku bez swojej największej gwiazdy Mohameda Salaha) i to oni awansowali do finału, w którym pokonali 2:0 Tottenham.

Tym razem bez Milika

Nie każdy za to pamięta, że przygoda Liverpoolu w Lidze Mistrzów mogła zakończyć się znacznie wcześniej, bo już po fazie grupowej. Głównie za sprawą właśnie Napoli, z którym Salah i spółka najpierw przegrali na wyjeździe 0:1, a potem szczęśliwie wygrali w rewanżu 1:0. W drugiej minucie doliczonego czasu gry świetną okazję miał wówczas Arkadiusz Milik, ale jego strzał z kilku metrów obronił Alisson Becker. Gdyby Polak trafił na 1:1, to Napoli wyszłoby z grupy kosztem „The Reds”.

- Oni z pewnością będą o tamtym meczu pamiętać, co sprawi, że podejdą do naszego następnego emocjonalnie - dodał Klopp i już we wtorek przekonamy się czy niemiecki szkoleniowiec miał rację, bo to właśnie z Napoli zagra w pierwszej kolejce obrońca tytułu.

Tym razem czeka nas jednak zapewne nieco inne spotkanie. Nie tylko dlatego, że we wtorek na Anfield Road najprawdopodobniej zabraknie kontuzjowanego Milika (dopiero co wrócił do treningów z pierwszym zespołem). Klopp podkreśla co prawda, że jego zespół nie odpuści walki na żadnym froncie, ale nie jest żadną tajemnicą, że to Premier League, a nie Liga Mistrzów, jest w tym sezonie priorytetem dla Liverpoolu. Na krajowym podwórku „The Reds” nie wygrali przecież od 29 lat, a w ubiegłym sezonie stracili szanse na mistrzostwo Anglii dopiero w ostatniej kolejce.

Brakujące trofeum Manchesteru City

Tym razem ma się udać. Tym bardziej, że Manchester City pomaga im jak może. Podopieczni Pepa Guardioli sensacyjnie przegrali 2:3 z Norwich City. Na Etihad priorytety mają w dodatku dokładnie odwrotne, niż na Anfield, bo w imponującej kolekcji trofeów wywalczonych w ostatnich latach przez „The Citizens” brakuje właśnie Ligi Mistrzów. Pierwszy krok w tym kierunku wykonają w środę, gdy zmierzą się na wyjeździe z Szachtarem Donieck.

Ciekawie będzie na innych arenach, we wtorek czeka nas starcie Borussii Dortmund z Barceloną i będzie to szczególna chwila dla Paco Alcácera. Hiszpański napastnik na Signal Iduna Park trafił z Camp Nou, gdzie nie miał większych szans w rywalizacji z Luisem Suarezem. W Dortmundzie z kolei jest najskuteczniejszym strzelcem i z pewnością spróbuje strzelić coś również byłym kolegom.

Nie będzie to jednak łatwe, choć Barcelona najprawdopodobniej będzie musiała radzić sobie we wtorek bez Lionela Messiego. Argentyńczyk wznowił co prawda treningi po kontuzji i ma znaleźć się w kadrze na mecz z Borussia. Wątpliwe jest jednak, by trener Ernesto Valverde chciał ryzykować jego zdrowiem.

Ciekawie zapowiadają się też spotkania PSG z Realem Madryt i Atletico z Juventusem. Transmisje wszystkich meczów w kanałach Polsatu Sport Premium.

Rozgrywki piłkarskie tylko dla bogaczy? Klopp przeciwnikiem utworzenia Superligi. "Po co nam system, w którym Liverpool gra przez kolejne 10 lat z Realem?"

1. kolejka Ligi Mistrzów

Wtorek, 17 września

Grupa E: Napoli - Liverpool (godz. 21);

Salzburg - Genk (21).

Grupa F: Inter - Slavia Praga (18.55); Borussia Dortmund - Barcelona (21).

Grupa G: Olympique. Lyon - Zenit St. Petersburg (18.55); Benfica - RB Lipsk (21).

Grupa H: Chelsea - Valencia (21), Ajax - Lille (21).

Środa, 18 września

Grupa A: Club Brugge - Galatasaray (18.55); Paris Saint-Germain - Real Madryt (21).

Grupa B: Olympiakos - Tottenham (18.55); Bayern Monachium - Crvena Zvezda (21).

Grupa C: Szachtar Donieck - Manchester City (21); Dinamo Zagrzeb - Atalanta (21).

Grupa D: Atletico – Juventus (21); Bayer Leverkusen – Lokomotiw Moskwa (21).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska