Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

LM piłkarzy ręcznych. Szczypiorniści Orlen Wisły muszą stanąć na wyżyny swoich umiejętności

OPRAC.:
Mateusz Ptaszyński
Mateusz Ptaszyński
Fot. Przemyslaw Swiderski
„Zagramy przeciwko jednej z najlepszych drużyn na świecie. Chcemy wygrać, ale musimy pokazać najwyższy poziom. Bardzo nam zależy na wsparciu kibiców” - powiedział trener piłkarzy ręcznych Orlen Wisły Xavi Sabate przed meczem Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain.

Po raz pierwszy w tym sezonie Orlen Wisła zmierzyła się z tym rywalem w 2. kolejce rozgrywek. W Paryżu płocczanie przegrali 33:37, ale pokazali się z dobrej strony. Do zwycięstwa mistrza Francji przyczynił się Kamil Syprzak, wychowanek płockiej drużyny, który rzucił 9 goli.

Nie wiadomo, czy teraz zostanie wpisany do protokołu meczu i czy wybiegnie na parkiet. Nie wiadomo, kogo jeszcze kibice nie zobaczą na boisku.

„Nikt nie wie, w jakim składzie PSG wystąpi. Nie mamy żadnych konkretnych wiadomości, docierają do nas tylko informacje medialne. Wiemy tylko, że prawdopodobnie nie zagra w Orlen Arenie Nikola Karabatic, ale co z Luką Karabaticem, Dainisem Kristopansem, także Kamilem Syprzakiem - nie wiemy. Oczywiście mamy plan. Jest prosty, musimy po prostu zagrać perfekcyjny mecz, wtedy możemy wywalczyć zwycięstwo” - zapowiada szkoleniowiec Wisły

.

W bramce PSG zagrają dwaj bardzo doświadczeni zawodnicy: Andreas Palicka i Jannick Green, naprzeciwko nich będzie stał młodziutki, 19-letni bramkarz Orlen Wisły Marcel Jastrzębski. Co prawda zatrzymał SC Magdeburg, ale czy uda mu się powtórzyć znakomitą dyspozycję w czwartkowy wieczór?

„Mamy trzech bardzo dobrych bramkarzy. Marcel jest młody i nie ma co się łudzić, że w każdym meczu zagra wspaniale. Będzie to dla niego duże doświadczenie. Ale obok niego mamy też doświadczonego Ignatio Biosca. Zobaczymy, jak obaj się zaprezentują w czwartek” - zazznaczył Sabate.

„To dla obydwu zespołów jest bardzo ważny mecz. My potrzebujemy punktów, a PSG jednego, by znaleźć się bezpośrednio w ćwierćfinale. Dlatego PSG na pewno zagra na 100 procent, to nie będą dla nich wakacje” - mówi trener Orlen Wisly.

I dodaje: „Drużyna jest gotowa do gry, wszyscy są zdrowi, regeneracja za nami, nie mamy dużo czasu na odpoczynek, ale PSG jest w takiej samej sytuacji. To jest sport i wszystko się może wydarzyć. Mamy niewiele przerwy między spotkaniami, żeby dobrze przygotować się do kolejnych meczów, ale nie ma innego wyjścia, trzeba grać i zrobić wszystko, by wyjść z grupy”.

Trener Sabate podkreśla, że zawsze są optymistami, ale też realistami: „Myślę, że mamy opcję na zwycięstwo. Doskonale zdajemy sobie, że mecz będzie bardzo trudny, bo to świetny przeciwnik, ale jeśli zagramy jak z Magdeburgiem, a kibice dadzą nam wsparcie, to mecz musi zakończyć się naszym sukcesem”.

Skrzydłowy Orlen Wisły Lovro Mihic również ma nadzieję, że czwartkowy pojedynek zakończy się zwycięstwem płockiej ekipy. „Wiemy, że możemy wygrać, a ta wiara dodaje nam skrzydeł. Zrobimy wszystko, żeby wygrać, nie tylko z PSG, także ostatnie spotkanie w Lidze Mistrzów z FC Porto. Niestety poprzednie mecze, zwłaszcza porażki z PPD Zagrzeb sprawiły, że nie wszystko będzie od nas zależało. Zobaczymy jak będzie, my musimy wygrać najpierw ten pierwszy” - zdradza plan na czwartek.

Zawodnik podkreśla, że wszyscy wierzą w zwycięstwo. „Jakbyśmy nie wierzyli, to byśmy nie grali. Taki jest sport, że nie zawsze wygrywa faworyt, ale my zagramy przed własną publicznością i to będzie nasz spory atut. PSG to drużyna kompletna, mają co prawda teraz nieco problemów z kontuzjami, nie wiadomo w jakim składzie wystąpią w Orlen Arenie. W drużynie jest po dwóch, a nawet trzech zawodników na każdą pozycję i wszyscy prezentują najwyższy poziom. To jeden z najlepszych zespołów na świecie. Stres zawsze jest, ale patrzę na to, że jest on pozytywny, że jestem gotowy na mecz, chcę wygrać. Jeśli nie bylibyśmy o tym przekonani, a mówię tak jak wszyscy moi koledzy, jeśli byśmy tak nie czuli, to nasz występ na parkiecie byłby bez sensu” - zapewnił Lovro Mihic.

Drużyna PSG zajmuje pierwsze miejsce w tabeli grupy A, Orlen Wisła siódme, a do szóstej – PPD Zagrzeb brakuje jej jednego punktu.

Mecz 13., przedostatniej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów zostanie rozegrany w czwartek 23 lutego. Pierwszy gwizdek wybrzmi o godz. 18.45 (PAP)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: LM piłkarzy ręcznych. Szczypiorniści Orlen Wisły muszą stanąć na wyżyny swoich umiejętności - Sportowy24

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska