Zasady! W Gildii Zabójców są najważniejsze. Jeśli John je złamał – musi ponieść karę. Wybija ustalona godzina i bohater cyklu, reżyserowanego przez Chada Stahelskiego, staje się zwierzyną, a poluje nań elita płatnych morderców. Cóż z tego, że John Wick jest już dla nich idolem, legendą w krwawym fachu. Ktoś coś mówi o zaszczycie z możliwości spotkania i zaraz chwyta za nóż…
Nie doszukujmy się w historii o zabójcy wielkiej psychologii. John Wick cały czas nosi w sercu uczucie do zmarłej żony. Reszta jest trupem. To znaczy całą górą trupów, których w „John Wick 3” pada grubo ponad setka. Ale cóż – taki fach. I taka konwencja kina, gdzie sceny walk to sedno wszystkiego.
Kto pamięta indonezyjsko-francuski „Raid” z 2011 r., ten wie, że spuszczanie łomotu może wznieść się choreograficznie na zachwycający taneczny poziom. I tu uwaga – wśród rywali Wicka rozpoznamy zwinnego Yayana Ruhiana z „Raidu” właśnie.
„John Wick 3” tradycyjnie ma dramaturgię gry komputerowej. Bohaterowie „jakimś cudem” trafiają do muzeum, a tam w gablotach noże, włócznie, toporki… Bach w szybę i wszystko idzie w ruch! Bywa, że walczący odwiedzają tajemniczy magazyn, gdzie mogą się doposażyć. No i ta śmierć… Przeciwnik może być podziurawiony kulami, poszatkowany ostrzem noża czy miecza – obowiązkowo musi na koniec oberwać w czerep. Dla pewności.
Nowa odsłona walki o przetrwanie Johna W. przypomina… „Matrix”. Nie, nie tylko przez Keanu Reevesa, któremu zainicjowany 20 lat temu cykl obrazów s-f autorstwa Wachowskich dał niesamowitą popularność czy też z racji występującego w „John Wick 3” Laurence’a Fishburne’a, który w „Matriksie” grał Morfeusza. W filmie o Wicku tzw. ludzkość zdaje się być tylko tłem nieustannych pościgów i morderczych walk głównych bohaterów. Ci zabijają się jakby w wyciętym z rzeczywistości matriksie, z którym rzadko nawiązują relację. W scenie na dworcu ktoś pada od ciosów noża, a tłum nic…
Moje ulubione sceny w filmie? Te z „analogowego świata”. Początek jatki w hotelu Continental (azyl dla płatnych zabójców) do „Zimy” z „Czterech pór roku” Vivaldiego i pojedynek w bibliotece. Woluminy bynajmniej nie służą tu do czytania, a do złamania karku. Takie zasady...
Zielonogórska firma w filmie "Creed II" z Sylvestrem Stallone
„John Wick 3” to kolejna hollywoodzka produkcja po „Creed II” (z Sylvestrem Stallone), w którym ulokowała swoje – tym razem neonowe - logo Conotoxia, marka z grupy, do której należy zielonogórski Cinkciarz.pl.
„John Wick 3” wszedł na ekrany świata w połowie maja 2019 roku. Do końca czerwca 2019 r. zanotował ponad 300 mln dolarów wpływów.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?