Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lokalne podatki i opłaty w 2012 roku

Eugeniusz Kurzawa (tok, msz, wach) 68 324 88 54 [email protected]
fot. sxc.hu
fot. sxc.hu
Ile zapłacimy gminie w nowym roku? Za wodę? Ścieki? Jaki będzie podatek od nieruchomości? Co roku staramy się przybliżyć naszym Czytelnikom wysokość opłat i dać szansę porównania, jak płacą sąsiedzi za miedzą.

Właściwie w każdej gminie opłaty lokalne poszły w górę. Choć zdarzyły się zaskoczenia... - U nas opłata za ścieki została obniżona z 6,06 zł za metr sześcienny do 5,55 zł za metr - podaje Iwona Kłosowicz z sulechowskiego przedsiębiorstwa komunalnego Supekom.

Dlaczego jednak generalnie musimy płacić więcej i więcej?!

- Mnie się wydaje, że wciąż tylko wydaję pieniądze na różne opłaty i już nie wiem, jak tę skromną emeryturę dzielić, przecież człowiek musi jeszcze z czegoś żyć - uważa pani Janina z Krosna Odrz. Podobne wrażenie ma wiele osób zaczepianych przez nas w gminach nadodrzańskich. - Rozumiem, że trzeba płacić podatki, ale czy to nie przesada z tymi corocznymi podwyżkami - pyta nas Franciszek S. (prosi o zachowanie anonimowości) z Sulechowa.

- Wcale nie podnosimy opłat! - dementuje burmistrz Zbąszynka Wiesław Czyczerski. - Ustalając podatki staramy się pilnować wskaźnika inflacyjnego, który wynosi 4 proc. Oznacza to, iż tak naprawdę opłaty pozostają na poziomie poprzedniego roku, choć stawka rzeczywiście wygląda na wyższą. Właściwie należałoby nawet powiedzieć, że gmina traci, bo jeśli kwota tych 4 procent wychodzi z ułamkiem, to zaokrąglamy w dół, na korzyść obywatela.

W. Czyczerski tłumaczy, iż niektóre opłaty w gminie Zbąszynek nawet „nie są ruszane”, idzie o tzw. dziedziny inwestycyjne - przykładem podatki od środków transportu. Również niskie podatki za nieruchomości mają zachęcać inwestorów do inwestowania.

Zwykle wpływy z podatków stanowią znaczny procent (czasem 50 proc., czasem 60 proc.) wszystkich wpływów budżetowych danej gminy. Są jeszcze subwencje zewnętrzne, rządowe głównie na oświatę. Samorządowcy zatem uważają, iż wprowadzając u siebie podwyżki, jedynie próbują zbilansować budżet gminy.

Poza tym, o czym niedawno pisaliśmy, większe opłaty biorą się stąd, że rząd polski przerzuca na samorządy lokalne coraz więcej obciążeń finansowych i innych obowiązków, ale nie daje na to pieniędzy.

- Najgorzej jest w oświacie - uważa Bernard Radny, burmistrz Babimostu. - W tym roku dostaliśmy od rządu subwencję oświatową ok. 4,8 mln zł. Z własnych pieniędzy dopłaciliśmy na utrzymanie szkół 1 mln zł.

Ponadto gmina dofinansowuje w 20 proc. rządowe zasiłki stałe, fundusz zdrowia, pomoc materialną dla uczniów, utrzymanie administracji wykonującej zadania państwowe, jak USC, obrona cywilna, ewidencja ludności, rejestracja działalności gospodarczej. - Nasza gmina dostała na to 60 tys. zł na rok, a wydała 300 tys. zł - podkreśla Radny.

Czy nie byłoby lepiej, żeby te wszystkie opłaty municypalne uregulować raz na jakiś dłuższy czas, żeby podatnicy mieli względny spokój? Okazuje się, iż nie można tak postępować. Np. wysokości opłat za wodę i ścieki powinny być regulowane co roku. Mówi o tym sejmowa ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i odprowadzaniu ścieków. Większość rad gmin już uchwaliła wysokość stawek, jakie będą obowiązywać od 1 stycznia 2012 r. Ale nie wszystkie zdążyły, część samorządów zaś ma inny tryb uchwalania podatków.

- Na razie nie mamy jeszcze ustalonych nowych stawek za wodę i ścieki na rok 2012. Tym zajmiemy się w styczniu - przekazuje Jadwiga Konaszyk, skarbnik gminy Zabór.

- U nas wysokości opłat będą obowiązywały do końca kwietnia 2012, nowe taryfy są dopiero ustalane, a o szczegółach możemy mówić na początku lutego - dodaje Leszek Klim, dyrektor zakładu komunalnego w gminie Zielona Góra i uzupełnia: - Taryfa musi obowiązywać przez 12 miesięcy, ale niekoniecznie musi to być cały rok kalendarzowy.

- Stawki za wodę i ścieki są dopiero w fazie projektu - podobnie tłumaczy Tomasz Misiak, rzecznik prezydenta Zielonej Góry. - Na dziś zatem obowiązują stare opłaty. Nowe muszą być uchwalone do końca pierwszego kwartału, więc jeszcze trochę czasu jest na analizę i akceptacje ostatecznej wersji projektu uchwały.

Nie wydaje się jednak - porównując tabelę zeszłoroczną i tegoroczną - żeby samorządy w sposób zdecydowany lub bez uzasadnienia podnosiły swe podatki. W wielu wypadkach, a głównie dotyczy to czynszów za mieszkania komunalne lub socjalne, wysokość stawek pozostała na poziomie zeszłorocznym (m. in. Babimost, Bojadła, Kargowa, Sulechów, Świdnica). - Czynsz pozostał taki sam jak w starym roku, nie planowaliśmy podwyżki - sugeruje Małgorzata Ostrowska z urzędu w Zaborze.

Raczej nieznacznie podskoczyły podatki za metr kwadratowy w budynkach mieszkalnych gminy i także niewiele podatki za powierzchnię w tych miejscach, gdzie prowadzi się działalność gospodarczą. - Ta opłata nie była podnoszona od trzech lat, więc teraz podwyżka była nieunikniona - wskazuje Dorota Kotkiewicz, inspektor w wydziale podatków i opłat lokalnych urzędu miasta.

Ale zdarzyły się przypadki zdecydowanych podwyżek cen wody i ścieków wynikające z trudnej sytuacji gminy. Przykładem Bojadła. Sekretarz gminy Ryszard Piwowar opowiada o dramatycznej wręcz sytuacji z wodą z lokalnego ujęcia. Otóż w mijającym roku ludzie wypompowali, zużyli 88 tys. m sześc. wody z hydroforni, lecz do oczyszczalni trafiły zaledwie... 22 tys. ścieków. Co z resztą wody już w postaci ścieków?! - Wiadomo, że oczyszczalnia nie pracuje jeszcze pełną parą, wiemy iż część wody idzie na pola, ale tak dalej być nie może... - uważa Piwowar. Dlatego cena wody poszła tutaj ze 1,90 zł ze m sześc. do 3,06 zł, a cena ścieków z 2,65 zł za m sześc. do 5,07 zł.

Popatrzmy zatem na załączoną tabelę, gdzie wymieniamy kilka podstawowych opłat, jakie musimy uiszczać w swojej gminie. Mamy tu stawki za korzystanie z wody bieżącej, za odprowadzanie ścieków, pokazujemy wysokości podatków za nieruchomości prywatne (konkretnie za budynki lub ich części), także za te, w których prowadzona jest działalność gospodarcza. Wyszczególniamy czynsz za lokalne komunalne i socjalne podając jedynie tzw. stawki bazowe, czyli podstawowe. W dwóch ostatnich wypadkach można uzyskać ulgi w zależności o rodzaju mieszkania. Konkretne wielkości zniżek i ulg znane są w każdym urzędzie gminy lub w zakładach gospodarki komunalnej.

- Niestety, z tymi cenami tak już jest, że albo idą do góry albo zostają na tym samym poziomie, nic w dół - komentuje Beata Hajducka, dyrektorka Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Nowogrodzie Bobrzańskim.

 

Uwagi

Wysokość wszystkich stawek podajemy netto. Nowe opłaty w większości gmin obowiązują od początku roku 2012, czyli od 1 stycznia. Wyjątki w podstawowych podatkach: Babimost tylko do 31 maja 2012, Zbąszynek od 1 lutego 2012, Kargowa do 31 marca 2012 r.

Określenie bz (bez zmian) - oznacza, iż ta sama opłata obowiązuje w 2012 r., co w roku minionym.

Czytaj też: Firmy odczują wzrost podatków w Zielonej Górze

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska