Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lokalny rewolucjonista obrażony na "kanarów"

Dorota Nyk
Patryk Kosela zachował na pamiątkę bilety, które przysporzyły mu tyle kłopotów
Patryk Kosela zachował na pamiątkę bilety, które przysporzyły mu tyle kłopotów fot. Dorota Nyk
Patryk Kosela wpadł do redakcji bardzo zdenerwowany. Ręce mu się trzęsły, głos miał rozedrgany. To jeden ze znanych w regionie lewicowych działaczy związkowych, obrońca praw pracowniczych. Po starciu z kontrolerkami biletów w miejskim autobusie.

Jechał autobusem linii 54. Odwoził na dworzec PKP swoją dziewczynę, która mieszka we Wrocławiu.

Wsiadł na przystanku przy ul. Kazimierza Wielkiego. Miał przy sobie papierowe bilety. Skasował jeden bilet w kasowniku. Drugiego już nie mógł, bo w urządzeniu zgasło światełko i przestało działać.

Postraszyła na odchodne

Poszedł więc do drugiego kasownika i włożył do niego następny bilet. Spokojnie usiadł. Po jakimś czasie do autobusu weszły kontrolerki i zaczęły sprawdzać bilety wszystkim pasażerom. Także panu Patrykowi.

- Proszę sobie wyobrazić, że na obu naszych biletach była data następnego dnia, druga w nocy - opowiada. - Kontrolerka się zdziwiła, ale sprawdziła i okazało się, że urządzenia właśnie taką datę pokazują.

To jednak jeszcze nie koniec jego przygody. - Druga pani podeszła i chciała wręczyć mi mandat - mówi oburzony. - Twierdziła, że gdy ją zobaczyłem, to wstałem i chciałem wyjść. Kiedy ja cały czas siedziałem!

Doszło do kłótni. Działacz związkowy dzwonił nawet z telefonu komórkowego do redakcji "GL". - W końcu kontrolerka kazała mi się uspokoić. Powiedziała, że żartowała i że jestem porywczy.

- Ponieważ obie panie nie miały identyfikatorów w widocznym miejscu, to zażądałem, żeby mi je pokazały - opowiada. - Miały je schowane pod kurtką. Numer tej, która chciała mnie ukarać to 4331. Na odchodne powiedziała mi, że następnym razem dostanę mandat.

Nerwy rewolucjonisty

P. Kosela nie mógł uwierzyć w to, że ktoś może tak ludzi traktować. I na dodatek jego, który od młodych lat walczy o prawa klasy robotniczej, czyli właśnie takich kontrolerek.

Jest działaczem Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80", który broni m.in. praw pracowniczych, bierze udział w manifestacjach i strajkach. Publikuje na łamach lewicowych pism, m.in. internetowego Internacjonalisty. Jak człowiek pracy może z innym człowiekiem pracy tak podle się obejść?

- Zdenerwowałem się także dlatego, że sytuacja rozegrała się na cały autobus. Zostałem poniżony, czułem się jak złodziej - mówi. - Sam na co dzień pomagam ludziom, a spotkała mnie taka rzecz. Jeszcze dziś napiszę pismo do prezesa i zażądam przeprosin - zapowiedział.

- Jeśli się do nas zgłosi, to zajmiemy się jego sprawą. Akurat po to tu jestem i mogę sprawdzić jak to było, bo nasze systemy wszystko rejestrują- mówi prezes spółki Komunikacja Miejska Robert Grodecki.

- Kontrolerzy pracują w firmie zewnętrznej, mamy z nią umowę. Wiem, że jest problem z doborem pracowników w tej firmie. Efekt jest taki, że w naszym mieście ci ludzie nie cieszą się szacunkiem społecznym. Jednak trzeba zrozumieć, że wykonują ciężką pracę. Szacujemy, że około 25 proc. pasażerów naszej komunikacji nie kasuje biletów. Z tego tytułu mamy ogromne straty.

Spiskowa teoria dziejów?

Traf chce, że P. Kosela prowadzi w internecie blog, w którym wiele osób i spraw krytykuje.

Ostatnio skrytykował kilkakrotnie właśnie prezesa Komunikacji Miejskiej Roberta Grodeckiego. Krytykował tam m.in. wycofanie z użytku papierowych biletów, a samego Grodeckiego nazwał PiSowskim spadochroniarzem z Lubina.

- Jestem daleki od spiskowej teorii dziejów, ale... może coś w tym jest - skomentował. Całe zdarzenie opisał już na swoim blogu www.rewolucjonista87.blog.interia.pl.

Oto cytat jego z komentarza: "Chcecie walczyć PO-PiSiołki z ratusza? Proszę bardzo. Ze mną się jednak k... nie zadziera." Tyle, że bez kropek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska