Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lokatorom dawnego hotelowca grozi eksmisja

Anna Białęcka
Budynek przy ul. Merkurego przypomina bardziej slumsy a nie hotel.
Budynek przy ul. Merkurego przypomina bardziej slumsy a nie hotel. fot. Anna Białęcka
Dzisiaj wiele rodzin z dawnego hotelowca Lipsk dostało wezwania do oddania kluczy. Władze miasta zapewniają, że powodem są długi lokatorów. - Nie oddamy kluczy! - tak reagują mieszkańcy.

Jak nas poinformowano w urzędzie miasta, największym problemem przy ul. Merkurego 6 są zadłużenia lokatorów. - W tej chwili jest to już 1,6 mln zł - wyjaśnia rzecznik prezydenta Krzysztof Sadowski. - Wielu lokatorów nie płaci za te pomieszczenia od lat, ani złotówki.

- Mamy opłaty za nasze lokale tak wysokie, jak byśmy płacili za hotel - mówi pan Grzegorz. - A przecież wystarczy tu przyjść, by przekonać się, że ten obiekt nic wspólnego z hotelem nie ma. Nikt nie zmienia tu pościeli, pokoje musieliśmy umeblować sami.

Podanie o lokal leży

Faktycznie, budynek jest w opłakanym stanie. Powybijane szyby, pozaciekane sufity na korytarzach, śmieci na schodach, brud. To nie dom, to slums. Za mieszkanie o pow. 26 mkw. trzeba tu zapłacić niemal 500 zł, w tej opłacie jest już woda i prąd. To dwa pokoiki i toaleta. Kuchnia w pokoju - szafka i palniki gazowe.

- Mieszkam tu od 10 lat - opowiada mężczyzna. - Przez wiele lat wmawiano nam, że to hotel. A tak faktycznie, to nikt nie wie, jaki status ma ten budynek.

- Mieszkamy tu, razem z dwójką dzieci, od 10 lat - opowiada pani Bożena. - Na 26 mkw. Nasze podanie o przydział mieszkania komunalnego leży w ratuszu od 11 lat. I nic. Na pewno się stąd nie wyprowadzimy, bo nie mamy dokąd pójść. Uważam, że ściągano z nas przez wiele lat zbyt duże pieniądze za czynsz. Nie dano nam możliwości zameldowania się tutaj. Nie mamy prawa do starania się o dopłaty mieszkaniowe. To wielka niesprawiedliwość.

Obliczył, że nadpłacił

Zarówno pan Grzegorz, jak i pani Bożena mają poważne zadłużenie. Nie płacą za swoje lokale od kilku lat. Ich zobowiązania wynoszą już po 43 tys. zł. Takich zadłużonych rodzin jest tu ponad 20. 20 innych płaci nieregularnie lub tylko częściowo.

Zaledwie 12 rodzin jest na bieżąco z opłatami. - Te rodziny, które regularnie wnoszą opłaty będą miały przedłużone umowy na wynajem pomieszczeń zastępczych w tym budynku - wyjaśnia rzecznik.

- Obliczyłem sobie, że nadpłaciłem tu przez kilka lat, gdy wnosiłem regularnie opłaty, sporo pieniędzy. Płaciłem jak za hotel, a to hotel nie jest - tłumaczy pan Grzegorz. - Jest tej nadpłaty tyle, że wystarczy mi na mieszkanie tu bez płacenia jeszcze przez rok. Nie uważam, żebym miał jakieś zobowiązania wobec gminy. To gmina nie jest w porządku wobec mnie.

Z każdym indywidualnie

Zdania tych lokatorów nie podzielił jednak sąd. Zgodnie z wyrokami, ci ludzie są winni gminie pieniądze. Lokatorzy zwrócili się o rozstrzygnięcie do Strasburga. Czekają już na decyzje od 4 lat.

Co się z nimi stanie? - Jeżeli nie zwrócą nam kluczy i nie opuszczą mieszkań, skierujemy sprawy do sądu o eksmisje - powiedział K. Sadowski. - Każda z tych osób jest przecież gdzieś zameldowana.

Jak poinformowali nas lokatorzy, wystąpili do wojewody o udział w rozmowach z gminą na temat sytuacji przy Merkurego 6. Na razie nie otrzymali w tej sprawie odpowiedzi.
- Prezydent nie będzie rozmawiał z grupą lokatorów, gdyż każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie - zapewnił nas rzecznik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska