Takie informacje podaje dzisiejszy "Dziennik Gazeta Prawna”, powołując się na Jacka Krawczyka, szefa rady nadzorczej PLL LOT. Krawczyk w tej chwili jest w Hiszpanii i czeka na możliwość powrotu do kraju.
Wiadomo, że zarząd LOT-u ma obliczyć wielkość strat, które firma poniosła od czwartku, kiedy to chmura wulkanicznego pyłu znad Islandii uziemiła samoloty w niemal całej Europie. Do piątku rada nadzorcza spółki ma zdecydować o tym, czy i w jakiej formie firma zwróci się po pomoc do państwa.
"DGP” wskazuje nieoficjalnie, że kwota, o jaką poprosi LOT, to nawet 15 mln zł. za każdy dzień, kiedy niebo nad Polską było zamknięte. Polski przewoźnik liczy na to, że rząd postąpi wzorem Niemiec. Tamtejszy minister gospodarki zapowiedział, że skłonny jest rozważyć przygotowanie specjalnej pomocy dla przewoźników, o ile zakaz lotów spowodowany przez wulkaniczny pył utrzyma się jeszcze przez kilka dni.
Pomoc dla największych przewoźników lotniczych prawdopodobnie przygotuje również Unia Europejska.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?