Jeszcze nie opadły emocje po ostatnim, niedzielnym meczu Zastalu, a przed kibicami kolejne spotkanie w Energa Basket Lidze.
Pokazali „serducho”
Przypomnijmy: przed kilkoma dniami zielonogórzanie zafundowali swoim kibicom prawdziwy rollercoaster. Zastal wygrał z MKSm Dąbrowa Górnicza 94:90, choć przez trzy kwarty grał słabo. Finisz w ostatniej kwarcie był jednak piorunujący i, co najważniejsze, skuteczny.
- Jeśli zaczynamy od minus dziesięciu punktów, to traci się dużo sił, by wrócić do meczu. Cała drużyna zasłużyła na uznanie. Chciałbym, abyśmy lepiej zaczynali mecze - mówił jeden z koszykarzy Sebastian Kowalczyk.
W zespole zielonogórskim fantastycznie zagrała dwójka: Alen Hadzibegović i Bryce Alford. Pierwszy z nich zdobył 21 punktów i zebrał aż 16 piłek oraz znalazł się w piątce tygodnia rozgrywek EBL. Świetne zawody rozegrał także amerykański rozgrywający.
- Jestem podekscytowany, że wreszcie zagrałem w domu. Atmosfera była świetna, a fani niesamowici. Czuję się szczęśliwy - mówił Alford, dla którego był to debiut w hali CRS. - Bryce jest poważnym człowiekiem i wciąż nowym zawodnikiem. Jeszcze trochę czasu potrzeba, aby zgrał się z drużyną. Ale pokazał się z jak najlepszej strony - dodał trener Zastalu Oliver Vidin.
Powrót do domu
Mecz z MKS to jednak już historia. Przed Zastalem kolejna batalia o ligowe punkty. Tym razem w hali CRS pojawią się koszykarze Polskiego Cukru Startu Lublin. To czwarta drużyna bieżących rozgrywek z bilansem trzech zwycięstw i dwóch porażek. W ostatnim meczu lublinianie pokonali po znakomitym meczu Stal Ostrów 90:71, ale zaliczyli też wpadkę, przegrywając niespodziewanie w Gliwicach z GTK 49:63.
Trenerem Startu jest doskonale znany w Zielonej Górze Artur Gronek. Z drużyną „biało-zielonych” 37-letni szkoleniowiec w 2017 roku zdobył mistrzostwo Polski, a jako asystent złoto zdobywał także w latach 2015-2016. Gronka nie ma już w Zielonej Górze od pięciu lat.
Wszystkie siły zostawią na parkiecie
Zastal ma na koncie dwie wygrane i trzy porażki. Biorąc pod uwagę determinację, z jaką zielonogórzanie walczyli w ostatnim spotkaniu z Dąbrową Górniczą można być pewnym, że podobnie będzie w czwartek.
- Gdy dochodzi do czwartej kwarty, rzuca się wszystko na szalę i nie obchodzi cię, czy jutro będziesz mógł wstać - mówił kapitan Zastalu Przemysław Żołnierewicz.
Inny z koszykarzy Szymon Wójcik dodał: - Wiadomo, przegraliśmy trzy pierwsze mecze, ale teraz wygrywamy. I pokazujemy, że zespół się rozwija i jest coraz lepszy.
Mecz z Polskim Cukrem Startem Lublin w czwartek, 27 października, początek o godz. 17.30.
Czytaj również:
Jak zawsze, głośno wspieraliście koszykarzy Enei Zastalu BC Zielona Góra w hali CRS [ZDJĘCIA]Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?