- To granda - denerwuje się pan Jan z Lubska. - Już nam zlikwidowali szpital i trzeba jeździć do Żar. Teraz biorą się za kolejne urzędy. W końcu tu nic nie pozostanie. Tylko pustynia. A z każdą sprawą trzeba jeździć do Żar, przecież to kosztuje.
W dwóch pismach skierowanych do starosty Marka Cieślaka, burmistrz Lubska Bogdan Bakalarz, burmistrz Jasienia Helena Sagasz, wójt Tuplic Tadeusz Rybak oraz wójt Brodów Ryszard Kowalczuk wyrażają stanowczy protest przeciwko planowanym zmianom. Samorządowcy uważają, że likwidacja 14 etatów w lubskiej filii PUP i jej przeniesienie są skrajnie niekorzystne dla bezrobotnych z rejonu Lubska. Argumentują także, że likwidacja oddziału geodezji wydłuży czas załatwiania spraw mieszkańców i narazi ich na wyższe koszty. - Proponowane zmiany nie przyniosą żadne oszczędności dla powiatu, a utrudnią życie mieszkańców. W celu obniżenia kosztów eksploatacji budynku filii zaproponowaliśmy przeniesienia tam OPS i płacilibyśmy czynsz powiatowi. Nas oburza fakt, że w lubskiej filii PUP ma być zwolnionych znacznie więcej pracowników, niż w Żarach. Tak samo przeniesienie geodezji do Żar jest nieporozumieniem - zapewnia B. Bakalarz.
- W trzech ostatnich latach przeznaczono ok. 400 tys. zł na poprawę stanu budynku filii w Lubsku - mówi Józef Tarniowy, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy. - Założono wszystkie nowe okna, instalacje elektryczne, c.o.z piecem, sieć informatyczną z serwerownią, nowe drzwi, tynki wewnętrzne, podłogi. Ale tych "znaczonych" pieniędzy nie wolno było przekierować na przełożenie dachu i kompleksowe osuszenie suteren. Po gwałtownej czerwcowej burzy przez dziurawy dach zalane zostały ściany budynku, a zawilgocenie przyziemia powoduje narastanie grzyba ścian. Tylko przełożenie dachu wyceniono na ok. 200 tys. zł, ale z powodu dramatycznej sytuacji powiatu nie ma na to pieniędzy. Ponadto koniecznie jest zmniejszenie budżetu PUP na przyszły rok o pół mln zł - stwierdza dyrektor.
- Dach budynku wcale nie jest w złym stanie można go poprawić, jedynie należałoby wykonać odwodnienie, aby uratować archiwum - zaznacza B. Bakalarz.
- Z tym dachem to jedna wielka ściema, to tylko pretekst, żeby zlikwidować geodezję i przenieść filię. Będzie to kolejny pustostan w powiecie, który będzie niszczał, bo nikt nie chce go kupić. Dramatu w powiecie nie ma, właśnie, dlatego uchwaliliśmy pakiet oszczędnościowy, żeby nie doszło do niego za dwa lata. Zresztą w pakiecie nie ma mowy o tych zmianach w Lubsku - zapewnia J. Dudojć.
- Jeżeli chodzi o przeniesienie filii PUP w Lubsku do obecnej siedziby geodezji, to nie ma obaw, że nastąpi pogorszenie w obsłudze bezrobotnych i pracodawców - zapewnia starosta Marek Cieślak. - Nikt nie będzie musiał przyjeżdżać do Żar, gwarantujemy pełną obsługę interesantów na miejscu. Również w przypadku przeniesienia geodezji do Żar, mieszkańcy Lubska, Jasienia i ościennych gmin nie odczują braku obsługi. W Lubsku pozostanie biuro podawcze, które będzie przyjmowało wnioski i wydawało zamówione dokumenty geodezyjne. A budynek filii PUP będzie zabezpieczony przed zniszczeniem, będzie zainstalowany monitoring. Lepiej, żeby stał pusty, niż ponosić jeszcze większe koszty jego utrzymania. Burmistrzowie Lubska i Jasienia oraz wójtowie ościennych gmin, którzy podpisali się pod pismami do mnie, są po prostu niezorientowani i wykazują nerwowe zachowanie - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
