Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubsko: Po aferze wafelkowej straty mają gorzki smak

Redakcja
cinezi/ sxc.hu
Zakład Magnolia liczy straty po styczniowej aferze wafelkowej, która odbiła się szerokim echem w Polsce i Europie. Do dziś nie wykryto sprawcy zanieczyszczenia mleka trutką na szczury.

Kiedy pod koniec stycznia pracownik Magnolii otworzył worek z mlekiem w proszku, które jest używane do produkcji wafelków nie wierzył własnym oczom. W białym proszku zauważył jakieś dziwne, różowe granulki. Wewnątrz worka leżał fragment opakowania po trutce na szczury. Wszczęto alarm, wstrzymano produkcję.

Zabezpieczono całą partię mleka, władze sanitarne zaczęły wycofywać gotowe wyroby, które trafiły do hurtowni, sklepów i marketów w kraju i za granicą. Jak się okazało, trujące mleko trafiło nie tylko do Magnolii, ale jeszcze do pięciu zakładów.
- Służby sanitarne podeszły do sprawy bardzo nieprofesjonalnie - mówi burmistrz Bogdan Bakalarz. - Powinny pomagać, a nie szkodzić. W wyniku tej afery Magnolia straciła zaufanie klientów, jej obroty spadły o jedną trzecią. A jest to zakład strategiczny dla naszego miasta, gdyż daje zatrudnienie dużej części mieszkańców.

Więcej o tej sprawie przeczytasz w czwartek (16 maja) w papierowym wydaniu "GL" dla Czytelników z powiatu żarskiego

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska