Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubuscy pacjenci idą na wojnę ze służbą zdrowia

Aleksandra Szymańska 95 722 57 72 [email protected]
W Polsce rocznie popełnianych jest 20 tys. błędów lekarskich
W Polsce rocznie popełnianych jest 20 tys. błędów lekarskich Archiwum GL
Nie ma tygodnia, żebyśmy nie pisali o przejściach pacjentów ze służbą zdrowia. Młody chłopak wychodzi ze słubickiego szpitala ze złamaniem, którego lekarze nie widzieli. W Gorzowie ma operację. To tylko jedna ze spraw…

O przejściach 17-letniego Krzysztofa Czytelnicy dowiedzieli się z czwartkowej "GL". Chłopak dochodzi do siebie po operacji, którą lekarze gorzowskiego szpitala ratowali mu stopę. Wcześniej medycy ze Słubic nie dostrzegli, że nastolatek ma złamane palce.
Ojciec chłopaka nie odpuszcza. Złożył doniesienie do prokuratury w Słubicach. W tej samej toczy się już postępowanie w sprawie kobiety z tętniakiem mózgu. Życie uratowali jej lekarze z Frankfurtu. Kobieta twierdzi, że na oddziale ratunkowym słubickiego szpitala tętniak nie został rozpoznany. O tej sprawie pisaliśmy w lutym.
43-latkę z Lubska ratowali lekarze z Bytomia. W szpitalu w Żarach krwiak mózgu u chorej nie został wykryty. Tę historię nasi Czytelnicy poznali w marcu. Razem z historią mieszkanki Sulechowa, którą bez skutku leczono w rodzinnym mieście, tymczasem w szpitalu w Gorzowie z miejsca wykryto u niej szpiczaka.

Wojewódzka komisja ds. orzekania o zdarzeniach medycznych przyznała rację pacjentce szpitala w Zielonej Górze. Skarga dotyczyła wycięcia woreczka żółciowego "niezgodnie ze sztuką medyczną". Niedawno wyrok usłyszał lekarz szpitala w Międzychodzie. Po pijanemu pełnił dyżur. To sprawa sprzed roku i pisaliśmy o niej.
A Anna Frątczak z Gorzowa?! Gehennę pacjentki, której w gorzowskim szpitalu zoperowano niewłaściwe kolano, wiele razy opisywaliśmy w "GL" i poznała ją już cała Polska. To też jedna z tych nielicznych spraw, która po latach walki, zakończyła się wyrokiem dla lekarza.

Rzadkość, co do czego nie ma wątpliwości Adam Sandauer ze znanego stowarzyszenia Primum Non Nocere, które pomaga ofiarom błędów lekarzy. Po latach działalności Sandauer jest pesymistą. Mówi nam, że w sądach, w izbach lekarskich pacjent, który się skarży, jest właściwie bez szans. Z danych organizacji wynika, że w Polsce rocznie popełnianych jest 20 tys. błędów lekarskich. Tylko 2 tys. pacjentów decyduje się na walkę o swoje, ale większość spraw kończy się umorzeniem. Mniej niż 2 proc. pacjentów wygrywa. - To prawda, że gdy zaczynaliśmy, było jeszcze gorzej. No i trzeba przyznać, że podniosła się świadomość społeczna - komentuje Adam Sandauer.

To, że coraz więcej pacjentów wie, jakie ma prawa, widać choćby po skargach, których z roku na rok jest coraz więcej. Lubuskie nie jest wyjątkiem. - W tym roku skarg mamy już tyle, co przez cały poprzedni rok - informował nas niedawno Piotr Kleinhardt, rzecznik odpowiedzialności zawodowej w Okręgowej Izbie Lekarskiej w Gorzowie. Nie inaczej jest w Zielonej Górze. Lubuski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia w zeszłym roku dostał 190 skarg. Chodzi o te na piśmie. Telefonów, problemów rozwiązywanych na gorąco nikt nie liczy. Przybywa też pracy wojewódzkiej komisja ds. orzekania o zdarzeniach medycznych w Gorzowie.

Na co się skarżymy? Odmowa udzielenia świadczeń zdrowotnych, odmowa wykonania badania, przyjęcia dziecka z gorączką - o takich problemach jest informowany NFZ. Brak czy złe efekty leczenia, niewłaściwe zachowanie lekarzy - takie skargi słyszą Okręgowe Izby Lekarskie i rzecznicy odpowiedzialności zawodowej. Zakażenie sepią podczas operacji, śmierć pacjent z wypadku samochodowego, źle wykonany zabieg kręgosłupa - takimi sprawami zajmowała się komisja ds. orzekania o zdarzeniach medycznych.
- Pacjenci są coraz bardziej roszczeniowi - mówią często lekarze. Adama Sandauer: - Szkoda, że lekarze nie rozumieją jednego: cała korporacja cierpi przez partactwo jednego czy dwóch kolegów!

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska