Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubuski Park Przemysłowo-Technologiczny. Czas ruszyć z budową

Przemysław Piotrowski [email protected]
Władysław Skowrońcki i koledzy z firmy Budimex pracują w pocie czoła, aby obwodnica do Nowego Kisielina była gotwa na czas (fot. Mariusz Kapała)
Władysław Skowrońcki i koledzy z firmy Budimex pracują w pocie czoła, aby obwodnica do Nowego Kisielina była gotwa na czas (fot. Mariusz Kapała)
To wciąż tylko łąki i pagórki, ale wszyscy pracują z zakasanymi rękawami. - Tony papierów za nami. Wkrótce będzie widać pierwsze efekty - zapewnia Arkadiusz Kowalewski, prezes spółki Lubuski Park Przemysłowo-Technologiczny.

Pomysł pojawił się już dobrych kilka lat temu, ale tak naprawdę, oficjalne powołanie spółki nastąpiło 14 maja 2010 roku. Od tego momentu prace ruszyły ze zdwojoną siłą i jak zapewnia Kowalewski, większość spraw urzędowych projekt ma już za sobą. - Tony papierów za nami. Wkrótce będzie widać pierwsze efekty - mówi.

Teraz czas na budowę. Oczywiście zanim na podzielonogórskich polach pojawią się pierwsze obiekty rodzimych i przede wszystkim zachodnich inwestorów, teren trzeba przygotować. Kluczem do tego jest budowa obwodnicy oraz przyłączenie sieci wodno-kanalizacyjnej, elektroenergetycznej oraz światłowodu. Każde z tych zadań ma być zakończone w październiku 2012 roku.

- Prace idą pełną parą - zapewnia Kowalewski. - Nie ma żadnych opóźnień, a nawet jesteśmy w niektórych kwestiach lekko do przodu.

Czytaj też: Lubuski Park Przemysłowo-Technologiczny wielką szansą na rozwój

Rzeczywiście, na os. Pomorskim las jest już wycięty i dzień w dzień robotnicy uwijają się jak w ukropie. Na ul. Sadowej w Starym Kisielinie również wykopy. Budimex udanie walczy z obwodnicą. Zewsząd dochodzą zapewnienia, że wszystko zostanie zakończone na czas. Wtedy budowa w końcu "wystrzeli w górę”.

W pełni gotowy stoi już zrewitalizowany pałacyk, który jest centrum logistycznym całego LPPT oraz platformą na rzecz nauki i gospodarki. Kolejne obiekty, które zobaczymy, to supernowoczesne budowle Parku Naukowo-Technologicznego, które będą należeć do Uniwersytetu Zielonogórskiego. To Centrum Budownictwa Zrównoważonego i Energii, Centrum Innowacji "Technologia dla Zdrowia Człowieka” i Centrum Technologii Informatycznych.

- Budowa pierwszego z nich ruszy już we wrześniu - twierdzi dyrektor PNT Kinga Włoch. - Tydzień temu podpisaliśmy umowę z firmą Skanska, która już za miesiąc powinna zacząć prace. Ruszył przetarg na wykonanie Centrum Innowacji, które powinno zacząć powstawać w październiku. Ostatni obiekt, z racji małych gabarytów, zacznie być budowany na początku przyszłego roku. Wszystko powinno być gotowe na późną jesień 2012.

Czytaj też: Spółka naukowo-biznesowa ma ściągnąć inwestorów

Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to w tym samym czasie pierwsze kroki zaczną również stawiać inwestorzy. Teren dla tych strategicznych będzie uzbrajany jednak dopiero w momencie, gdy dana firma oceni, czy zaproponowana opcja jest dla niej akurat najlepsza.

- Chcemy być elastyczni i jeśli potencjalny inwestor zechce na swojej działce na przykład zmienić ukształtowanie terenu, czy położenie drogi, to jesteśmy w stanie zaakceptować jego wybór - twierdzi Kowalewski. - Nie mogę zdradzić nazw poszczególnych firm, z którymi jesteśmy w kontakcie, ale nie narzekamy na zainteresowanie. Jeden z inwestorów z Niemiec przyleciał do nas nawet helikopterem. I chciałbym jeszcze raz zaznaczyć, że te "szczere pola” i brak uzbrojenia terenu nie mają większego wpływu na chęć kupienia działek. Tu liczy się nasze zaangażowanie i rzetelność przekazywanych informacji. Chodzi często o wielomilionowe inwestycje, dlatego każda strona się maksymalnie zabezpiecza. Nie ma miejsca na pomyłkę.

Kto może zgłosić wniosek o zakup działki w LPPT? W zasadzie każdy, ale ten kto chciałby ubiegać się zwolnienie z podatku CIT (nawet do 70 procent), musiałby wyłożyć minimum 100 tys. euro. Kto nie jest tym zainteresowany, może inwestować na dowolnych warunkach. A są miejsca dla każdego, bo działki zostały podzielone na te małe średnie i naprawdę wielkie.

- Uważam, że te największe trzeba będzie trzymać bez względu na wszystko - ocenia senator Stanisław Iwan, który mocno działa przy LPPT. - Strategiczni inwestorzy to klucz do sukcesu Zielonej Góry i całego województwa, w którym, bądźmy szczerzy, wielkiego przemysłu nie ma. Oczywiście małe i duże firmy także są ważne, bo to one ciągną naszą gospodarkę. Ale musimy przyciągnąć przynajmniej dwie, naprawdę trzy duże. Przecież wokół nich rozwija się cała reszta pomniejszych, często nawet tylko usługowych.

Tydzień temu przeszedłem się z pracownikiem LPPT po tych "szczerych polach”. Działki są podzielone. Widać miejsca dla mniejszych, jak i większych inwestorów. Na pytanie, czy już jest "zaklepana” jakaś duża firma, unikał odpowiedzi i tłumaczył, że to może odstraszać potencjalnych klientów.

- Oni często ze sobą konkurują i jeśli taka informacja wypłynęłaby na światło dzienne, to inwestor mógłby zrezygnować - zapewnia. - Dlatego te umowy są tajne aż do momentu przysłowiowego wbicia łopaty w ziemię.

Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że jednym z tych strategicznych będzie południowokoreańsko-japońskie konsorcjum Lotte - największy spożywczy konglomerat w tych krajach. Jego kapitał jest wyceniany na blisko 50 miliardów dolarów. Zatrudnia w sumie ponad 60 tys. osób, a prowadzi interesy m.in.: w Chinach, Tajlandii, Indonezji, Indiach, USA, Rosji, czy Pakistanie. W Nowym Kisielinie na zatrudnienie mogłoby liczyć około 400 osób.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska