Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubuskie. Bociany nam wcześniej odleciały. Śledzimy ich dalsze losy. Gdzie teraz są?

Leszek Kalinowski
Leszek Kalinowski
Prof. dr hab. Leszek Jerzak z Uniwersytetu Zielonogórskiego
Prof. dr hab. Leszek Jerzak z Uniwersytetu Zielonogórskiego Mariusz Kapała
Rozmowa z prof. dr hab. Leszkiem Jerzakiem z Uniwersytetu Zielonogórskiego, który założył 14 loggerów (GPSów) na bociany w lubuskiej stolicy bociana, czyli w Kłopocie.

Od kiedy takie "czipy" zakłada się bocianom?
Warto tu przypomnieć, że pierwsze obrączki metalowe zastosował Martensen w 1899 roku w Danii. Obecnie obrączkuje się w Polsce rocznie ok. 150 tys. ptaków. Ale liczba informacji jest bardzo mała. Dlatego niezwykle cenne są badania nad migracjami ptaków przy wykorzystaniu Glogerów (system GPS), które informują nas np. co 10 minut, gdzie jest badany ptak. Pierwsze mikronadajniki japońskie założono w 1991 roku na bociany w Niemczech. Miały one baterie pracujące przez dwa miesiące. Obecnie używa się baterii słonecznych, co pozwala na pracę loggera do 5 lat. Ograniczeniem jest cena takiego loggera oraz opłata za korzystanie przez rok z satelity. Dlatego nie stosuje się tego systemu często. Ale uzyskane dane są bezcenne.

Prof. dr hab. Leszek Jerzak z Uniwersytetu Zielonogórskiego

Lubuskie. Bociany nam wcześniej odleciały. Śledzimy ich dals...

Jak wygląda samo zakładanie takiego urządzenia?
Loggery zakłada się na młode bociany w gniazdach tuż przed rozpoczęciem lotów – czyli na początku lipca. Muszą być one już na tyle duże, aby już nie rosły i pasowały na nie szelki z loggerem. Urządzenia są bardzo małe i z obserwacji wynika, że nie przeszkadza im to w życiu codziennym. Niestety w pierwszym roku życia ginie ok. 30 proc. młodych (porażenie prądem na słupach, polowania). Tak więc najlepiej zakładać loggery na dorosłe bociany, które wiedzą, jak przeżyć. Są one jednak tak sprytne, że nie można ich złapać.

Kiedy ptaki dostały te urządzenia i co one dają naukowcom oprócz śledzenia lotów bocianów?
W tym roku założyliśmy 30 loggerów na bocianach w gniazdach od Głogowa do Kłopotu. Było to możliwe dzięki pomocy finansowej Fundacji KGHM Polska Miedź, która przekazała uczelnianemu kołu Ligi Ochrony Przyrody środki na zakup loggerów. W naszych badaniach pomagają nam studenci biologii. Dowiadujemy się, kiedy młode bociany zaczynają loty próbne, gdzie się gromadzą przed odlotem i kiedy ruszają w podróż do Afryki. Loggery przekazują szczegółowe dane: jak wysoko lecą, z jaką prędkością, gdzie odpoczywają i jak długo. Ważne są także informacje, czy ptaki z jednego gniazda lecą razem. Ciekawe czy rodziny trzymają się razem w Afryce. No i oczywiście gdzie giną, jakie mają przeszkody. To są ważne dane pozwalające przygotować strategię ochrony dla bociana białego, którego liczebność w Polsce spada.

Mogę już podać, że średnia prędkość lecących naszych bocianów to 38 km/h, jakkolwiek w porywach niektóre lecą nawet 106 km/h. Średnio dziennie przelatują ok. 257 km. Lecą średnio na wysokości 1800 m nad poziomem gruntu.

Prof. dr hab. Leszek Jerzak z Uniwersytetu Zielonogórskiego
Prof. dr hab. Leszek Jerzak z Uniwersytetu Zielonogórskiego Archiwum prywatne

Gdzie są teraz te oznaczone bociany i czy do nas powrócą za rok?
Może warto skupić się na naszych lubuskich bocianach z kolonii w miejscowości Kłopot – największej w zachodniej Polsce. Otóż w tej chwili na 11 bocianów: 2 dotarły do Jordanii, 2 do Arabii Saudyjskiej, 4 są jeszcze w Turcji i 1 w Rumunii. Niestety są i smutne wiadomości. Dwa ptaki zostały porażone prądem na słupach koło Legnicy i Strzegomia. Siadają one chętnie w nocy na słupach, aby przenocować.

Młode bociany lecące pierwszy raz pozostają potem w Afryce około trzech lat. Wrócą, kiedy uzyskają dojrzałość płciową. Czyli na te nasze tegoroczne bociany musimy trochę poczekać. Ciekawi nas m. in. czy wrócą w okolice rodzinnych gniazd.

Jak wygląda ich "zimowanie" w ciepłych krajach, czy są tak samo aktywne jak latem u nas, czy jednak trochę spowalniają i prowadzą senny tryb życia?
Bociany zazwyczaj zimują w Czadzie i Sudanie. Młode mogą lecieć bardziej na południe. Niektóre nawet do RPA (będą tu dłużej). Grupy, w których leciały, rozpadają się i bociany spędzają czas pojedynczo lub w małych grupkach. Zajmują się tu głównie szukaniem pokarmu (głównie szarańcza) i odpoczywaniem. Praktycznie spędzają na zimowiskach dwa miesiące (grudzień i styczeń). Potem trzeba już wracać na lęgowiska do Europy.

Czy mając takie dane - z podglądania bocianów - można np. wcześniej przewidzieć, kiedy nastanie wiosna, bo np. wiemy już, że bociany wystartowały czy są w połowie drogi do nas?
Strategia dla ptaków migrujących jest taka, aby jak najwcześniej zacząć lęgi, aby młode dłużej karmić przed odlotem. Wtedy będą miały większą szansę przeżycia. Dlatego kontrolują pogodę, aby nie popełnić błędu i zacząć zbyt wcześnie, kiedy są nawroty zimna (bo wtedy nie będzie pokarmu dla młodych). Jedno przysłów mówi: „Jak bocian przyleci, możecie wyjść na dwór dzieci”. Zaczyna się już wiosna i będzie ciepło. Ale z wnioskami trzeba ostrożnie. Pogoda jest zmienna już na trasie. Często na Bałkanach chłody wyhamowują lecące stada, jakkolwiek u nas już będzie cieplej. W tym roku bociany wystartowały jakby tydzień wcześniej niż zazwyczaj. W przysłowiach ludowych mówi się o wczesnej zimie, ale my sądzimy, że przyczyną była susza i ograniczenia w dostępie do pokarmu.

Bociany w tym roku odleciały tydzień wcześniej niż zwykle. Dlaczego?
Bociany w tym roku odleciały tydzień wcześniej niż zwykle. Dlaczego? PolskaPress/pixabay

Czy ciągle nasz kraj jest atrakcyjny dla tych ptaków czy to się jednak zmienia?
Niestety badania wskazują, że w ciągu ostatnich 30 lat liczebność bociana spadła w Polsce aż o 30 proc. Kiedyś co czwarty bocian rodził się w naszym kraju. Teraz co piąty. Natomiast populacja w zachodniej Europie dość dobrze się rozwija. Szczególnie ciekawie przebiega to w Hiszpanii, gdzie bociany zakładają gniazda i żerują przy wysypiskach śmieci. A mając tu pokarm przez cały rok, często rezygnują z migracji (tamta populacja leciała do Maroka i dalej do Czadu) i dzięki temu mają mniejsze straty.

Zobacz też:
MARTWE ZWIERZĘ NA DRODZE. CO ROBIĆ?

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska