1/3
Blisko 180 ton nielegalnych odpadów zatrzymali...
fot. Izba Administracji Skarbowej w Zielonej Górze

LUBUSKIE. Ciągle trafiają do nas tony odpadów z zagranicy. Tylko we wrześniu zatrzymano transporty, w których było 180 ton śmieci

Blisko 180 ton nielegalnych odpadów zatrzymali funkcjonariusze Lubuskiego Urzędu Celno-Skarbowego, którzy przez cały wrzesień prowadzili wzmożone kontrole transportów z odpadami.Nielegalne śmieci najczęściej trafiają do puszczonych budynków dawnych PGR-ów lub leśnych zakamarków.

Wzmożone kontrole transportów z odpadami wykazały, że nadal nie brakuje nieuczciwych „przedsiębiorców”, którzy chcą zarobić na nielegalnym sprowadzaniu odpadów do Polski. - Funkcjonariusze Lubuskiego Urzędu Celno-Skarbowego prowadzili przez miesiąc na drogach naszego województwa szczególnie intensywne kontrole ukierunkowane na przywóz odpadów. W ich wyniku zakwestionowano aż 10 transportów, które nie spełniały wymagań dla tego szczególnego towaru, jakim są odpady - relacjonuje Beata Downar-Zapolska z Izby Administracji Skarbowej w Zielonej Górze.

W przedstawianych dokumentach najczęściej jest deklaracją przewoźnika o transporcie np. paliwa alternatywnego lub przerobionego drewna. Tymczasem szczegółowe kontrole i analizy prowadzone we współpracy z Wojewódzkim Inspektorem Ochrony Środowiska pokazują, że do odpadów drewnopochodnych domieszano drobno zmieloną gumę i plastik albo zmieszane śmieci komunalne.

- Trzeba tu wyjaśnić, że nielegalne odpady najczęściej trafiają w odludne miejsca (opuszczone budynki dawnych PGR-ów lub leśne zakamarki) i tam będą w najlepszym przypadku leżeć dziesiątki lat, zatruwać lokalną glebę i wodę - zaznacza Beata Downar-Zapolska.

Nielegalne działania wymierzone w bezpieczeństwo naturalnego środowiska są zagrożone nie tylko karami w wys. Od 50 do 300 tysięcy, ale także karą pozbawienia wolności do 5 lat i kosztami utylizacji odpadów.

Polecamy wideo: Polska śmietnikiem Europy

2/3
Blisko 180 ton nielegalnych odpadów zatrzymali...
fot. Izba Administracji Skarbowej w Zielonej Górze

LUBUSKIE. Ciągle trafiają do nas tony odpadów z zagranicy. Tylko we wrześniu zatrzymano transporty, w których było 180 ton śmieci

Blisko 180 ton nielegalnych odpadów zatrzymali funkcjonariusze Lubuskiego Urzędu Celno-Skarbowego, którzy przez cały wrzesień prowadzili wzmożone kontrole transportów z odpadami.Nielegalne śmieci najczęściej trafiają do puszczonych budynków dawnych PGR-ów lub leśnych zakamarków.

Wzmożone kontrole transportów z odpadami wykazały, że nadal nie brakuje nieuczciwych „przedsiębiorców”, którzy chcą zarobić na nielegalnym sprowadzaniu odpadów do Polski. - Funkcjonariusze Lubuskiego Urzędu Celno-Skarbowego prowadzili przez miesiąc na drogach naszego województwa szczególnie intensywne kontrole ukierunkowane na przywóz odpadów. W ich wyniku zakwestionowano aż 10 transportów, które nie spełniały wymagań dla tego szczególnego towaru, jakim są odpady - relacjonuje Beata Downar-Zapolska z Izby Administracji Skarbowej w Zielonej Górze.

W przedstawianych dokumentach najczęściej jest deklaracją przewoźnika o transporcie np. paliwa alternatywnego lub przerobionego drewna. Tymczasem szczegółowe kontrole i analizy prowadzone we współpracy z Wojewódzkim Inspektorem Ochrony Środowiska pokazują, że do odpadów drewnopochodnych domieszano drobno zmieloną gumę i plastik albo zmieszane śmieci komunalne.

- Trzeba tu wyjaśnić, że nielegalne odpady najczęściej trafiają w odludne miejsca (opuszczone budynki dawnych PGR-ów lub leśne zakamarki) i tam będą w najlepszym przypadku leżeć dziesiątki lat, zatruwać lokalną glebę i wodę - zaznacza Beata Downar-Zapolska.

Nielegalne działania wymierzone w bezpieczeństwo naturalnego środowiska są zagrożone nie tylko karami w wys. Od 50 do 300 tysięcy, ale także karą pozbawienia wolności do 5 lat i kosztami utylizacji odpadów.

Polecamy wideo: Polska śmietnikiem Europy

3/3
Blisko 180 ton nielegalnych odpadów zatrzymali...
fot. Izba Administracji Skarbowej w Zielonej Górze

LUBUSKIE. Ciągle trafiają do nas tony odpadów z zagranicy. Tylko we wrześniu zatrzymano transporty, w których było 180 ton śmieci

Blisko 180 ton nielegalnych odpadów zatrzymali funkcjonariusze Lubuskiego Urzędu Celno-Skarbowego, którzy przez cały wrzesień prowadzili wzmożone kontrole transportów z odpadami.Nielegalne śmieci najczęściej trafiają do puszczonych budynków dawnych PGR-ów lub leśnych zakamarków.

Wzmożone kontrole transportów z odpadami wykazały, że nadal nie brakuje nieuczciwych „przedsiębiorców”, którzy chcą zarobić na nielegalnym sprowadzaniu odpadów do Polski. - Funkcjonariusze Lubuskiego Urzędu Celno-Skarbowego prowadzili przez miesiąc na drogach naszego województwa szczególnie intensywne kontrole ukierunkowane na przywóz odpadów. W ich wyniku zakwestionowano aż 10 transportów, które nie spełniały wymagań dla tego szczególnego towaru, jakim są odpady - relacjonuje Beata Downar-Zapolska z Izby Administracji Skarbowej w Zielonej Górze.

W przedstawianych dokumentach najczęściej jest deklaracją przewoźnika o transporcie np. paliwa alternatywnego lub przerobionego drewna. Tymczasem szczegółowe kontrole i analizy prowadzone we współpracy z Wojewódzkim Inspektorem Ochrony Środowiska pokazują, że do odpadów drewnopochodnych domieszano drobno zmieloną gumę i plastik albo zmieszane śmieci komunalne.

- Trzeba tu wyjaśnić, że nielegalne odpady najczęściej trafiają w odludne miejsca (opuszczone budynki dawnych PGR-ów lub leśne zakamarki) i tam będą w najlepszym przypadku leżeć dziesiątki lat, zatruwać lokalną glebę i wodę - zaznacza Beata Downar-Zapolska.

Nielegalne działania wymierzone w bezpieczeństwo naturalnego środowiska są zagrożone nie tylko karami w wys. Od 50 do 300 tysięcy, ale także karą pozbawienia wolności do 5 lat i kosztami utylizacji odpadów.

Polecamy wideo: Polska śmietnikiem Europy

Kontynuuj przeglądanie galerii
Przejdź na i.pl

Zobacz również

Pierwsze w Polsce! Rusza Venture Studio UZ. Tu pomysły zamienią się w biznes

Pierwsze w Polsce! Rusza Venture Studio UZ. Tu pomysły zamienią się w biznes

Czy w Gorzowie jest bezpiecznie? Oto najnowsze dane. Kradzieży jest coraz więcej

Czy w Gorzowie jest bezpiecznie? Oto najnowsze dane. Kradzieży jest coraz więcej

Polecamy

Stal Gorzów goniła, goniła i dogoniła Unię Leszno. Jak wypadł jej pierwszy sparing?

Stal Gorzów goniła, goniła i dogoniła Unię Leszno. Jak wypadł jej pierwszy sparing?

Czy w Gorzowie jest bezpiecznie? Oto najnowsze dane. Kradzieży jest coraz więcej

Czy w Gorzowie jest bezpiecznie? Oto najnowsze dane. Kradzieży jest coraz więcej

Radosław Maciejewicz: - Jesteśmy przygotowani do gry w pierwszej lidze!

Radosław Maciejewicz: - Jesteśmy przygotowani do gry w pierwszej lidze!