Lubuskie Lato Filmowe po roku przerwy wraca ze sporym wsparciem finansowym Zarządu Województwa (200 tys. zł), z młodym krytykiem filmowym Pawłem T. Felisem (rocznik 1978 ) w roli dyrektora programowego, z koncertami, którymi chcą ubarwić imprezę władze gminy.
Powyżej i poniżej krytyki
Już przeglądając program 38. LLF-u widać, że wieloletni szef festiwalu Andrzej Kawala - prezes zielonogórskiego Klubu Kultury Filmowej, postawił na właściwego człowieka. Repertuar imprezy jeży się od magnetyzujących każdego kinomana sekcji: "Na gapę", "Poniżej krytyki", "Białe kruki"... Za hasłami kryją się ważne, a rzadko pokazywane obrazy Andrzeja Wajdy czy Agnieszki Holland, niesamowity francusko-amerykański dokument "Yes-meni naprawiają świat", ale też "Kult ciała" - cudem odnaleziony film z 1930 r. Michała Waszyńskiego, który pod Madrytem stworzył drugie Hollywood...
Niech nam zagrają
"Kult ciała" będzie pokazany w Łagowie z wykonywaną na żywo muzyką. Ale muzyki i tańca będzie więcej. Zagra orkiestra Filharmonii Zielonogórskiej, zaśpiewa Stanisław Soyka oraz Borys Szyc, czyli Silny z brawurowej "Wojny polsko-ruskiej". W kabaretowym widowisku "Smak Mamrota" rozbawią panowie z kultowej ławeczki w serialu "Ranczo".
I dobrze! Niech nam grają i nas rozśmieszają.
Konkurs premier
W konkursie głównym powalczą filmy z Polski, Bułgarii, Chorwacji, Rosji, koprodukcje szwajcarsko-węgierska, czesko-francusko-niemiecka, rumuńsko-francuska... Aż siedem z nich będzie miało w Łagowie swoją polską premierę! W Łagowie, który znacznie poszerzył zasięg "chwytania" ciekawych tytułów, bo sięga też po Japonię czy Islandię.
Jeśli chodzi o konkurs, to Polskę reprezentują tu: już podbijająca nasze kina ekranizacja powieści Doroty Masłowskiej - "Wojna polsko-ruska" Xawerego Żuławskiego oraz "Moja krew" Marcina Wrony - jeden z najbardziej oczekiwanych debiutów w polskim kinie. Uwaga! Muzykę skomponował Marcin Macuk z zespołu Pogodno.
Niepokorny rządzi
Dla mnie "poziom gniewu" tegorocznej imprezy wyznacza już sam skład jury. Sami reżyserzy! I to jacy. W roli przewodniczącego - Łukasz Barczyk, znany z obiecującego debiutu "Patrzę na ciebie, Marysiu" i erotycznego thrillera "Nieruchomy poruszyciel", którego - na znak protestu przeciw skostniałej imprezie - twórca nie pokazał na festiwalu w Gdyni.
Dalej: Bakur Bakuradze - gruziński reżyser, który wkurza rosyjskie władze nagrodzonym w Cannes "Szultes" czy dokumentem "Moskwa"; Anna Jadowska - reżyserska znakomitych "Dotknij mnie", "Teraz ja"; Węgier Benedek Fliegauf - laureata Brązowego Grona na 34. Lubuskim Lecie Filmowym, autora nagrodzonego w Berlinie i w Locarno filmu "Dealer"... Nie przypadkiem filmy jurorów będzie można zobaczyć w Łagowie w sekcji "Młodzi gniewni".
LLF chwyta w żagle wiatr buntu. Kto wie, czy właśnie dzięki temu nie utonie w morzu innych filmowych imprez, których przybywa na mapie Polski i Europy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?