Lubuskie. Policyjny pościg za kierowcą pod wpływem narkotyków. Mężczyzna nie miał też prawa jady, a auto nie przeszło przeglądu

Do zdarzenia doszło tuż po północy we wtorek 6 września na terenie gminy Szlichtyngowa.
- Patrol wschowskiej policji zainteresował się kierowcą osobowego volkswagena, którego jazda wzbudziła podejrzenia co do stanu trzeźwości kierowcy. Mężczyzna wykonywał gwałtowne manewry i na widok radiowozu skręcił w stronę Starych Drzewiec. Policjanci postanowili sprawdzić przyczyny irracjonalnego zachowania kierowcy i użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych w celu jego zatrzymania. Mężczyzna, zamiast zjechać na pobocze, wjechał na drogę polną, a następnie zaczął gwałtownie cofać - relacjonuje nadkom. Maja Piwowarska, rzeczniczka KPP we Wschowie.

Po chwili kierowca zatrzymał się na wysokości jednej z posesji, wybiegł z auta i zaczął uciekać. Jego ucieczka nie trwała zbyt długa, 39-latka szybko zatrzymali interweniujący policjanci. Mężczyzna tłumaczył mundurowym, że wypił jedno piwo.

- W wyniku sprawdzeń w systemie policyjnym wyszło na jaw, że nie posiadał on uprawnień do kierowania, a dowód rejestracyjny pojazdu, którym uciekał był zatrzymany z uwagi na fatalny stan techniczny auta - dodaje nadkom. Piwowarska.

Użyty test narkotykowy wykazał w organizmie zatrzymanego obecność środków odurzających. 39-latek w najbliższym czasie usłyszy zarzuty.

Przeczytaj też:

• Makabrycznie wyglądające potrącenie na przejściu dla pieszych w Zielonej Górze. Zobacz nagranie