LUBUSKIE. Szczepionki miały iść do utylizacji. Dostało je 800 osób. Trwa śledztwo. Do tej pory przesłuchano 1 tys. osób

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Szczepionki podano 800 Lubuszanom

- Postępowanie dotyczy narażenia osób poddających się szczepieniom na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Czekamy na opinię biegłych. Przedmiotem pracy ekspertów jest m.in. wpływ przerwania łańcucha chłodniczego na jakość preparatów i związane z tym ryzyko wystąpienia niepożądanych odczynów poszczepiennych oraz niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia – mówi nam Marcin Lorenc, rzecznik Prokuratury Rejonowej w Szczecinie. To właśnie ona zajmuje się sprawą szczepionek, jakie jesienią 2017 roku podano około 800 Lubuszanom.

Zobacz również: Czy warto się szczepić? Co dają szczepienia, jakie są zagrożenia

Szczepionki powinny być utylizowane

Szczepionki trafiły do ich organizmów, choć powinny do utylizacji. Z racji przerw w dopływie prądu (spowodowanych wichurami) i niedziałających lodówek nie były one właściwie przetrzymywane. - Biegli analizują działanie i zachowanie się kilkudziesięciu preparatów użytych do szczepień. Poza tym analizują konkretne przypadki osób, u których wystąpiły dolegliwości, np. obniżenie napięcia mięśniowego, zahamowanie rozwoju, pogorszenie słuchu i wzroku czy wystąpienie astmy oskrzelowej. Z uwagi na skomplikowany charakter sprawy biegli określili czas niezbędny do zakończenia analizy na kilkanaście miesięcy – mówi Lorenc.

POLECANE:

Przesłuchano blisko tysiąc świadków

Biegli zajmują się sprawą zaledwie od kilku tygodni. - Rozpoczęcie ich pracy było możliwe dopiero po skompletowaniu materiału dowodowego związanego z zeznaniami świadków. Dotychczas prokuratorzy przeprowadzili czynności z niemal tysiącem świadków. Wśród nich było około 800 osób, którym podano źle przechowywane medykamenty lub, w przypadku osób małoletnich, ich przedstawicieli. Przesłuchano personel dziewięciu placówek, w których miały miejsce wadliwe szczepienia, kontrolerów, przedstawicieli sanepidów, pracowników Narodowego Funduszu Zdrowia i zawiadamiających o przestępstwie – mówi Lorenc.

Szczepionki przeciwko błonicy, tężcowi, krztuścowi, śwince, odrze, różyczce, ospie, grypie podawano między 5 października a 30 listopada 2017 roku.

Zobacz również: Czy szczepić się przeciwko grypie? Lekarz radzi

źródło: DDTVN

Czytaj również:
Afera ze szczepionkami jeszcze się nie skończyła. Co teraz mamy robić? - pytają rodzice dzieci, którym podano wadliwe preparaty