Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubuszanie popierają ideę powstania korytarza transportowego

(kali)
Prezydent Janusz Kubicki przekazuje pałeczkę dyrektorowi Lubuskiego Trójmiasta Bartoszowi Fitychowi, który elektrycznym samochodem zawiezie ją do Nowej Soli (fot. Krzysztof Burda)
Prezydent Janusz Kubicki przekazuje pałeczkę dyrektorowi Lubuskiego Trójmiasta Bartoszowi Fitychowi, który elektrycznym samochodem zawiezie ją do Nowej Soli (fot. Krzysztof Burda)
Nie chcemy być pomijani ani przez polskich decydentów, ani przez europejskich - mówili dziś uczestnicy międzyregionalnej sztafety, promującej Środkowoeuropejski Korytarz Transportowy.

Pod budynek Wydziału Matematyki, Informatyki i Ekonometrii Uniwersytetu Zielonogórskiego ze specjalną pałeczką przybył członek zarządu wojewódzkiego Tomasz Hałas. W tubie pismo z podpisem władz Gorzowa. Teraz rozłożył je na stole prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki, by je podpisać i zawieźć gospodarzom Nowej Soli.

- Ten korytarz jest ważny nie tylko dla Zielonej Góry, to nie tylko kręgosłup województwa lubuskiego. On jest ważny dla całej zachodniej Polski - mówi J. Kubicki. - Chodzi nie tylko o drogę S-3 ze Świnoujścia do zachodniej granicy kraju i dalej przez Czechy, Słowację, Węgry do Chorwacji. Od Bałtyku po Adriatyk. Chodzi także o szybkie połączenie kolejowe, czyli modernizację tzw. nadodrzanki. O to, by przywrócić dawną wagę Odrze, by transport odbywał się także rzeką. I o nowoczesne połączenia drogą lotniczą.

- Chcemy być słyszalni. Stąd nasza akcja i podpisy pod deklaracją poparcia w miastach, przez które ma przebiegać Środkowoeuropejski Korytarz Transportowy - podkreśla Karolina Kuźniak, koordynatorki akcji. - Jeśli usłyszą o nas w Brukseli, zapiszą to w swoich planach i łatwiej będzie uzyskać unijne fundusze na ten cel.

Zdaniem kierowcy z firmy transportowej Grzegorza Rożka, który przyszedł pod uniwersytet, liczy się każdy głos i każda odbita na materiale stopa. Dlatego tu jestem. Dość traktowania po macoszemu zachodnich regionów Polski. Najwięcej uwagi i pieniędzy poświęca się dużym ośrodkom i województwom, potem ścianie wschodniej, bo niby biedna, a nas - przy granicy - całkiem się lekceważy. Tak jest we wszystkich dziedzinach. I w transporcie także. Brak nam autostrad, mostów, nawet torów nie chcą nam wyremontować, bo mówią, że lepiej do Szczecina jechać przez Poznań.

- Zielona Góra to także Lubuskie Trójmiasto - zauważa J. Kubicki i przekazuje pałeczkę. - Dlatego deklarację powiezie dyrektor trójmiasta Bartosz Fitych. I to pojedzie nie byle czym, ale skonstruowanym na UZ samochodem elektrycznym.

Czytaj też: Auto zbudowane na Uniwersytecie pojedzie w sztafecie

- Promujemy korytarz, ale jednocześnie ekologiczne środki transportu - dodał dziekan Wydziału Elektrotechniki, Informatyki i Telekomunikacji prof. Andrzej Pieczyński.

Za kierownicą zasiadł jeden z twórców elektrycznego samochodu Bartosz Kubik.

- Ale cicho odjechał, jakby na paluszkach - dało się słyszeć głosy wśród licznie zgromadzonej na akcji młodzieży, która wypuściła w górę balony w barwach miastach z dołączonymi o korytarzu ulotkami. Nie zabrakło też Bachusa, żywo zainteresowanego drogami, torami i Odrą. By do Sulechowa, Nowej Soli, Zielonej Góry, Głogowa ściągali nie tylko turyści i przedsiębiorcy, a nie z powodu złej komunikacji uciekali do innych miast.

Czytah też: Gorzowianie poparli ideę połączenia transportowego Bałtyk - Adriatyk

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska