Pod budynek Wydziału Matematyki, Informatyki i Ekonometrii Uniwersytetu Zielonogórskiego ze specjalną pałeczką przybył członek zarządu wojewódzkiego Tomasz Hałas. W tubie pismo z podpisem władz Gorzowa. Teraz rozłożył je na stole prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki, by je podpisać i zawieźć gospodarzom Nowej Soli.
- Ten korytarz jest ważny nie tylko dla Zielonej Góry, to nie tylko kręgosłup województwa lubuskiego. On jest ważny dla całej zachodniej Polski - mówi J. Kubicki. - Chodzi nie tylko o drogę S-3 ze Świnoujścia do zachodniej granicy kraju i dalej przez Czechy, Słowację, Węgry do Chorwacji. Od Bałtyku po Adriatyk. Chodzi także o szybkie połączenie kolejowe, czyli modernizację tzw. nadodrzanki. O to, by przywrócić dawną wagę Odrze, by transport odbywał się także rzeką. I o nowoczesne połączenia drogą lotniczą.
- Chcemy być słyszalni. Stąd nasza akcja i podpisy pod deklaracją poparcia w miastach, przez które ma przebiegać Środkowoeuropejski Korytarz Transportowy - podkreśla Karolina Kuźniak, koordynatorki akcji. - Jeśli usłyszą o nas w Brukseli, zapiszą to w swoich planach i łatwiej będzie uzyskać unijne fundusze na ten cel.
Zdaniem kierowcy z firmy transportowej Grzegorza Rożka, który przyszedł pod uniwersytet, liczy się każdy głos i każda odbita na materiale stopa. Dlatego tu jestem. Dość traktowania po macoszemu zachodnich regionów Polski. Najwięcej uwagi i pieniędzy poświęca się dużym ośrodkom i województwom, potem ścianie wschodniej, bo niby biedna, a nas - przy granicy - całkiem się lekceważy. Tak jest we wszystkich dziedzinach. I w transporcie także. Brak nam autostrad, mostów, nawet torów nie chcą nam wyremontować, bo mówią, że lepiej do Szczecina jechać przez Poznań.
- Zielona Góra to także Lubuskie Trójmiasto - zauważa J. Kubicki i przekazuje pałeczkę. - Dlatego deklarację powiezie dyrektor trójmiasta Bartosz Fitych. I to pojedzie nie byle czym, ale skonstruowanym na UZ samochodem elektrycznym.
Czytaj też: Auto zbudowane na Uniwersytecie pojedzie w sztafecie
- Promujemy korytarz, ale jednocześnie ekologiczne środki transportu - dodał dziekan Wydziału Elektrotechniki, Informatyki i Telekomunikacji prof. Andrzej Pieczyński.
Za kierownicą zasiadł jeden z twórców elektrycznego samochodu Bartosz Kubik.
- Ale cicho odjechał, jakby na paluszkach - dało się słyszeć głosy wśród licznie zgromadzonej na akcji młodzieży, która wypuściła w górę balony w barwach miastach z dołączonymi o korytarzu ulotkami. Nie zabrakło też Bachusa, żywo zainteresowanego drogami, torami i Odrą. By do Sulechowa, Nowej Soli, Zielonej Góry, Głogowa ściągali nie tylko turyści i przedsiębiorcy, a nie z powodu złej komunikacji uciekali do innych miast.
Czytah też: Gorzowianie poparli ideę połączenia transportowego Bałtyk - Adriatyk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?