We wtorek, 22 marca u Zofii Erdmann pojawił się m.in. wojewoda lubuski Władysław Dajczak, a potem jej wychowankowie, dziś już bardzo dorośli ludzie. - Pani Zofia uczyła nas przedmiotów zawodowych i była też wychowawczynią w internacie. To ciepła i serdeczna osoba - wspomina Stanisław Kuryś, który maturę zdawał w 1968 r., w dzisiejszym ekonomiku.
Pani Zofia uczyła w tej szkole, w wydziale łączności, była też opiekunką praktyk na poczcie. Absolwenci wyrażają się o niej bardzo ciepło o niej. - Ale, jak trzeba było, to i pokrzyczałam. Ale przy takiej okazji nie powiem, który z nich był łobuzem - uśmiecha się pani Zofia.
Jubilatka zdradza, że nigdy nie paliła papierosów i nie piła alkoholu. Uwielbiała sport i śpiewanie. Wychowała dwoję dzieci, doczekała się dwoje wnucząt i dwoje prawnucząt. Do dziś lubi oglądać mecze piłki nożnej oraz ręcznej. - Kibicuję też żużlowcom - mówi 100 latka. - A jak trzeba, to ja podpowiadam, co i dlaczego dzieje się na torze - opowiada Stefan Szulc, również nauczyciel, były kolega z pracy Z. Erdmann i jednocześnie jej sąsiad.
Setne urodziny obchodziła z kolei w sobotę Genowefa Sokołowska z Witnicy. Pani Genowefa wychowała dziewięcioro dzieci. Doczekała się 24 wnuków, 44 prawnuków i 14 praprawnuków!
Trzeba bardzo ciężko pracować. Oto główny przepis pani Józefy Momot na długowieczność. Niedawno świętowała swoje 103. urodziny! W ubiegłym tygodniu najstarsza mieszkanka gminy Nowe Miasteczko świętowała swoje 103. urodziny. Z tej okazji szanowną jubilatkę odwiedziły najwyższe władze w regionie, z wojewodą lubuskim na czele, który przekazał jej specjalny list gratulacyjny od premier Beaty Szydło.
O pani Józefie pisaliśmy już niegdyś na naszych łamach. Urodziła się 16 marca 1913 r. w Kołacinie, niewielkiej wsi nieopodal Książa Wlkp. Jej nazwisko rodowe to Grocholska. Kobieta miała cztery siostry i czterech braci. Podczas dwudziestolecia międzywojennego pracowała w poznańskim sierocińcu, w czasie II wojny światowej była wywieziona na roboty przymusowe do Niemiec. Wychowała trójkę dzieci, dziś oczywiście ma także wnuki oraz prawnuki.
Przepis na długowieczność jubilatki z Nowego Miasteczka jest bardzo prosty. Według niej wystarczy tak naprawdę... ciężko pracować! Pani Józefa zaczęła to robić bardzo wcześnie, pracowała od momentu, gdy tylko skończyła szkołę podstawową.
200 lat pani Józefo!
Przeczytaj także w serwisie Gazetalubuska.pl:
Wypadek na Słowackiego w Zielonej Górze. Są wstępne przyczyny tragedii
Wypadek ciężarówki ze zwierzętami na S3 pod Zieloną Górą
Gorzów - Berlin. Ruszyło połączenie kolejowe [ROZKŁAD JAZDY]
Rodzina 500 plus Lubuskiem. Wniosek do pobrania, gdzie złożyć dokumenty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?