Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ludzie narzekają na ich odchody, hodowcy cieszą się z nawozu...

Redakcja
Gołębie można spotkać w centrum miasta. Te na zdjęciu są dokarmiane przez mieszkańców kwartału ulic Borowskiego, Armii Polskiej, Krzywoustego i Chrobrego.
Gołębie można spotkać w centrum miasta. Te na zdjęciu są dokarmiane przez mieszkańców kwartału ulic Borowskiego, Armii Polskiej, Krzywoustego i Chrobrego. Małgorzata Ziętek
Gołębie produkują rocznie ok. 3 kg odchodów. - Przy licznych stadach łatwo sobie wyobrazić, ile ton spada na miasto - żali się Czytelniczka. Co na to hodowcy? - Nie ma lepszego nawozu - mówią.

- Z równowagi wyprowadza mnie fakt, że w wielu miejscach miasta ludzie prowadza hodowle gołębi. Zwykle to 100 do 300 sztuk. Przy tak licznych stadach nietrudno sobie wyobrazić, ile ton gołębiego guana spada rocznie na Gorzów i jego mieszkańców - napisała w liście do naszej redakcji Czytelniczka. Zwraca też uwagę, że nikt nie sprawdza, jak są utylizowane odchody z gołębników. - Najpewniej zapełniają miejskie śmietniki i trafiają na wysypisko śmieci. Dodatkowo hodowane stada ptactwa potwornie zanieczyszczają miasto - twierdzi Czytelniczka. Wskazuje też miejsca hodowli, które łatwo zauważyć. To m.in. Hawelańska, 30 Stycznia, Towarowa.Naszemu reporterowi udaje się odnaleźć tę ostatnią. Gołębie - przeważnie pawiki i mewki - hoduje tu jedna z rodzin. - Mamy kilkadziesiąt sztuk. Hodujemy je, bo są śliczne. Lubię usiąść w ogródku i na nie popatrzeć - mówi Jadwiga Frohmut. Ptaki z reguły krążą po okolicy. Czy są uciążliwe dla sąsiadów? - Raz kiedyś któryś z nich zapaskudzi moje okno, ale mi to nie przeszkadza. To przecież takie naturalne. Sama przyroda - mówi pani Sylwia z ul. Śląskiej. Na tę hodowlę gołębi żadnych skarg nie było też w straży miejskiej. Komendant Czesław Matuszak opowiada nam jednak o kilku przypadkach interwencji w ostatnich miesiącach. - Były na Łokietka, Warszawskiej i Przemysłowej - mówi. W jednym przypadku sąsiedzi pomawiali się nawzajem, że hodują gołębie, a tymczasem okazało się, że ptaki same znalazły sobie schronienie na strychu. Kolejny przypadek to też spór sąsiedzki. Jednemu z mieszkańców nie podobało się, że drugi ma hodowlę. Sprawę udało się załagodzić.Hodowcy gołębi, tak jak właściciele innych zwierząt, nie mogą czuć się bezkarni. Za naruszenie regulaminu porządku w mieście mogą dostać do 500 zł mandatu. Sprawa może nawet trafić do sądu.Ile osób hoduje gołębie w Gorzowie? Ponieważ nie ma żadnego obowiązku rejestrowania hodowli, liczbę można jedynie szacować. - W gorzowskim Klubie Miłośników Gołębi Krótkich zarejestrowanych jest ponad 50 osób. Tych, którzy prowadzą hodowlę w mieście, jest dziesięciu - mówi hodowca Grzegorz Siwek. Liczbę niezrzeszonych ocenia na co najmniej pół setki.Czy gołębie odchody stwarzają zagrożenie? - Nie mamy żadnych zgłoszeń zachorowań potwierdzonych przez lekarzy. Oni mają obowiązek informować nas o takich przypadkach - mówi Dorota Konaszczuk, dyr. powiatowego sanepidu.Co hodowcy robią z odchodami gołębi (ptaki produkują ich ok. 3 kg rocznie)? Przeważnie wykorzystują w rolnictwie. - To najlepszy nawóz. Jest bogaty w pierwiastki - mówi gorzowianin Kamil Kaźmierak. Swoją hodowlę ma w Janczewie. Tam też sadzi swoje warzywa. Rzodkiewka zasadzona w ziemi z gołębim nawozem smakuje mu wyśmiecinicie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ludzie narzekają na ich odchody, hodowcy cieszą się z nawozu... - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto