Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie nadal boją się o swoje życie, kierowcy nie zwalniają. Kiedy coś się zmieni na ulicy Sulechowskiej?

Aleksandra Sierżant
Aleksandra Sierżant
Przejście przy ulicy Sulechowskiej jest jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc w Zielonej Górze
Przejście przy ulicy Sulechowskiej jest jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc w Zielonej Górze Mariusz Kapała
Potrącenia, wypadki i kolizje, a do tego wieczorami niedziałająca sygnalizacja. Ulica Sulechowska jest jedną z najbardziej niebezpiecznych ulic w Zielonej Górze. Mieszkańcy boją się tamtędy chodzić. Czy istnieje szansa na rozwiązanie tego problemu?

Ulica Sulechowska to czarny punkt na drogowej mapie Zielonej Góry. Na znaku postawionym przy CRŚ widnieje informacja, że w skutek wypadków 25 osób zostało rannych, a 6 zginęło.

Do ostatniego potrącenia na tej ulicy doszło niecały miesiąc temu. 30 lipca na przejściu dla pieszych został potrącony mężczyzna. Kiedy schodził z pasów uderzył w niego samochód osobowy. Pieszy trafił do szpitala w bardzo ciężkim stanie. Takich sytuacji było o wiele więcej. Rok temu, na tym samym przejściu, kierowca potrącił dwie osoby. Tłumaczył wtedy, że od 12 godzin jest w trasie. Jednak mieszkańcy twierdzą, że to nie zmęczenie jest przyczyną tych wszystkich wypadków, a nadmierna prędkość z jaką poruszają się kierowcy.

Boję się o swoje życie i o życie moich bliskich

Często piraci drogowi przejeżdżają tamtędy, w ogóle nie zwracając uwagi na pieszych. Przez to dość często dochodzi tam do wypadków i kolizji. Ulica Sulechowska jest długim, prostym, czteropasmowym odcinkiem, przez co pojazdy mogą się łatwo rozpędzić. Dodatkowo przy ulicy Źródlanej często się zdarza, że wieczorami nie działa sygnalizacja świetlna.

- Auta pędzą jak na drodze szybkiego ruchu, kierowcy często przejeżdżają na czerwonym. Boję się o swoje życie i o życie moich bliskich. Córka od września znowu będzie musiała tamtędy przechodzić, żeby dostać się na przystanek i dojechać do szkoły. Codziennie czuję wtedy lęk i martwię się, czy trafi cała i zdrowa. Dlaczego nie ma radarów i zwężeń drogi? - napisała do nas nasza Czytelniczka Kasia, która mieszka na ulicy Źródlanej.

Dodaje, że kiedy nie działa sygnalizacja świetlna, to przejście na drugą stronę ulicy graniczy z cudem. Auta nie zwracają uwagi na pieszych i nie zatrzymują się, by ich przepuścić.

Zielona Góra. Ulica Sulechowska. Czytelnik nagrał sytuację na tym właśnie przejściu dla pieszych. Nie ma tam sygnalizacji świetlnej.

Zielona Góra. Przejście dla pieszych na ulicy Sulechowskiej....

Zlikwidują przejście

Pojawiło się kilka pomysłów na to, aby zwiększyć bezpieczeństwo na ulicy Sulechowskiej. Była propozycja na wprowadzenie pomiaru prędkości, montaż czujników wykrywających chętnych do przejścia, wybudowanie podziemnego przejścia lub kładki oraz uruchomienie wzbudzanej sygnalizacji.

- Wiele razy poruszałem problem niebezpiecznego przejścia dla pieszych na ul. Sulechowskiej przy wjeździe na ul. Urszuli - mówi radny PiS, Jacek Budziński, który w tej sprawie wystosował już kilka interpelacji. W odpowiedzi Janusz Kubicki, prezydent miasta poinformował, że przejście dla pieszych przy skrzyżowaniu ulicy Sulechowskiej z ulicą Urszuli zostanie zlikwidowane, a pasy przy CRŚ zostaną przesunięte w stronę miasta. W planach jest również zmiana szerokości pasów ruchu od ulicy Źródlanej do boiska MOSiR.

Kiedy zielonogórzanie doczekają się realizacji wyżej wymienionych planów? O to zapytaliśmy w urzędzie miasta.

- Mamy przygotowane koncepcje projektowe, przeprowadziliśmy analizy i teraz ustalamy wszystkie szczegóły z policją. W ciągu 2-3 tyg. przedstawimy już konkretne rozwiązanie. Myślę, że do końca roku uda nam się zrealizować to przedsięwzięcie - poinformował nas zastępca prezydenta miasta, Krzysztof Kaliszuk.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska