Ludzie załatwiają potrzeby przy... murach gorzowskiej katedry?

To kolejny głos w sprawie imprez plenerowych rozgrywanych w centrum miasta. Kilka dni temu pisaliśmy o liście mieszkanki śródmieścia do władz miasta, w którym poruszała ona sprawę głośności „Dobry Wieczór Gorzów”. Jej zdaniem cykl koncertów i spektakli, które w letnie miesiące odbywają się co weekend na Starym Rynku jest uciążliwy dla mieszkańców śródmieścia. Teraz głos zabrał też ks. Zbigniew Kobus, proboszcz parafii katedralnej.

- Katedra pośrodku miasta jest cennym zabytkiem, jest symbolem miasta. Ona wymaga szacunku, a więc jakiejś powagi, zachowania się wokół niej, robienia imprez na poziomie. Natomiast imprezy, które są hałaśliwe z natury, imprezy, którym towarzyszy picie alkoholu w dużych ilościach, może też i branie narkotyków, sprawiają, że takie są skutki - można powiedzieć profanacji. Jesteśmy bezsilni, bo teren wokół katedry należy do miasta. Miasto podejmuje program artystyczny. Ten program koliduje często z ciszą, która należałaby się wnętrzu świątyni czy wokół niej - mówił na antenie radia Gorzów ks. Kobus.

Tegoroczny cykl „Dobry Wieczór Gorzów” rozpoczął się w weekend 18-19 czerwca i ma zakończyć się o 10 września. Koncerty są planowane na 19.00. Jak już przy poprzednich edycjach imprezy tłumaczyli nam urzędnicy, godzina została dobrana tak, by koncerty nie odbywały się w czasie mszy świętej w katedrze.

Z przedostawaniem się dźwięków do wnętrza katedry różnie jednak bywa. Gdy w niedzielę 19 czerwca na Starym Rynku odbywał się festiwal kulinarny, nasz dziennikarz nie słyszał jego odgłosów podczas mszy w katedrze. W ostatnią niedzielę na wieczornej mszy dało się jednak słyszeć pojedyncze stłumione odgłosy dochodzące z prób przed koncertem. Scena „Dobry Wieczór Gorzów” ustawiona jest kilkanaście metrów od kościoła.

Temat odgłosów koncertu to jedno. Są też głosy mówiące o... załatwianiu potrzeb fizjologicznych.
- Zauważyłem, jak nawet kilka osób załatwiało się pod murami katedry. A już kiedy wchodząc do katedry, poczułem jeszcze inny zapach, to już mnie to zbulwersowało. Żeby miasta nie było stać na w pełni czynną toaletę w środku miasta?! - mówił w radiu Augustyn Wiernicki, prezes Stowarzyszenia Pomocy Bliźniemu im. Brata Krystyna.
Przypomnijmy: toaleta publiczna jest na skwerze przy byłym empiku, czyli skwerze 31 Sierpnia 1982. Od murów katedry dzieli ją 100 metrów.

Słowa A. Wiernickiego potwierdza proboszcz katedry: - Odnotowujemy takie przypadki odchodów ludzkich, wymiocin pod drzwiami katedry, przy plebanii. W niedzielę rano czy w sobotę po imprezach te odcinki są niestety bardzo zaśmiecone, zabrudzone odchodami, wymiocinami jak i śmieciami, butelkami. To wszystko musimy sprzątać. Tak samo wokół kościoła. Zdarza się, że przy wejściu ludzie się załatwiają. Mieliśmy kilka przypadków w ciągu dnia, że ktoś wszedł i wewnątrz świątyni załatwił potrzeby fizjologiczne. Nie tylko w krużganku, ale i przy konfesjonale - mówi ks. Z. Kobus.

Po opowieściach A. Wiernickiego i proboszcza katedry, głos zabrało miasto.
- Sprawę zbadają instytucje organizujące spotkania dla mieszkańców, choć wydarzenie „Dobry Wieczór Gorzów” raczej ma pozytywną opinię zarówno wśród gorzowian jak i służb dbających o bezpieczeństwo. Nie mamy informacji o jakichś zakłóceniach porządku podczas tego wydarzenia. Jeśli zdarzają się, to raczej incydentalnie i nie mają związku bezpośrednio z cyklem koncertów dla mieszkańców. Wydarzenie jest też zabezpieczone przez firmę ochroniarską, która nie pozwala na zakłócania porządku w czasie trwania koncertów. Poprosimy jednak organizatorów wydarzenia o obserwowanie, czy takie sytuacje mają miejsce. Poprosimy straż miejską i policję o zwrócenie uwagi na takie sytuacje, jeśli będą się one zdarzały - przekazał nam wczoraj Wiesław Ciepiela, rzecznik urzędu miasta.

W sobotę 9 lipca na scenie „Dobry Wieczór Gorzów” ma wystąpić Dance of Fire Quartet oraz cygański teatr muzyczny Terno. Z kolei w niedzielę 10 lipca na scenie pojawi się Gorzowska Orkiestra Dęta oraz zaproszeni przez nią goście oraz zespół Wrony.

Czytaj również:
Na Starym Rynku w Gorzowie Wlkp. kostka koło katedry jest jak nowa