Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie znikają każdego dnia, w skali roku znika niewielkie miasto!

TOMASZ RUSEK 0 95 722 57 72 [email protected]
W weekend policja szukała zaginionego 56-latka. Po kilku dniach znalazła jego zwłoki. Popełnił samobójstwo.
W weekend policja szukała zaginionego 56-latka. Po kilku dniach znalazła jego zwłoki. Popełnił samobójstwo. fot. Sławomir Konieczny KWP w Gorzowie
Wychodzą po chleb, jadą do lasu, spieszą się do pracy i nagle znikają. W całym kraju rocznie znika niewielkie miasto: około 15 tys. ludzi! Odnajduje się większość, ale niektórzy przepadają jak kamień w wodę.

Ostatnio w Gorzowie prawie 130 policjantów i strażaków szukało 56-letniego gorzowianina. Wyszedł z domu w czwartek i już nie wrócił. Poszukiwania trwały kilka dni. Przeczesano kawał miasta na północ od osiedla Staszica. To sporo zapuszczanego terenu, m.in. stare poligony. W końcu znaleziono zwłoki mężczyzny. Popełnił samobójstwo...

Ślad się urywa

W zeszłym roku na terenie woj. lubuskiego zgłoszono zaginięcie ponad 400 osób. - Starsi, młodsi, kobiety, mężczyźni. Większość, zwłaszcza nastolatków, odnajduje się w ciągu kilku dni. Zwykle w ich przypadku chodzi o wakacyjne ucieczki. Innych zaginionych cały czas szukamy. Czasami publikujemy ich zdjęcia, pokazujemy tez fotografie w internecie, robimy, co się da. Niemal wszyscy się odnajdują - mówi Sławomir Konieczny z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.

Nas stronie komendy (www.lubuska.policja.gov.pl) są zdjęcia niektórych zaginionych. Podobne fotografie publikują wszystkie jednostki w kraju...

W sumie, w ciagu roku w całej Polsce takich przypadków jest około 15 tysięcy (najwięcej było w 2000 r. - prawie 20 tys.), z tego około 4,5 tys. osób to niepełnoletni.

Zgłoś natychmiast

ZAPAMIĘTAJ

* nie musisz czekać doby czy 48 godzin, by zgłosić zaginięcie bliskiej osoby
* jeśli policjant nie chce przyjść zgłoszenia, zażądaj uzasadnienia takiej decyzji na piśmie wraz z podstawa prawną i skontaktuj się z jego przełożonym
* żądaj potwierdzenia przyjęcia zgłoszenia
* jeśli bliski zaginął za granica, zgłoś to w najbliższej jednostce policji, poszukiwaniami zajmie się Interpol
* zgłaszaj każdą ucieczkę dziecka
* zabierz ze sobą aktualne zdjęcie zaginionego, przypomnij sobie jego znaki szczególne i strój, w którym był widziany przez zniknięciem
* poproś o pomoc Itakę; wejdź na stronę www.zaginieni.pl, zadzwoń na całodobowy numer 0 801 24 70 70.

Oprócz policji zaginionych poszukuje też Itaka. To specjalna fundacja, która działa dokładnie od 10 lat. Pomaga, informuje, odpowiada na pytania, organizuje dyżury psychologów, grupy wsparcia, robi kawał dobrej roboty.

Aleksandra Kiełczewska z Itaki przyznaje ,,Gazecie Lubuskiej'', że cały czas pokutuje mit, że zaginięcie można zgłosić po 24 czy 48 godzinach. - Nie ma takiego przepisu. Zgłaszający sam podejmuje decyzję kiedy to zrobić. I policja ma obowiązek takie zgłoszenie przyjąć - mówi A. Kiełczewska. Przypomina też, że bliscy zaginionego mają prawo żądać potwierdzenia przyjęcia zgłoszenia (patrz ramka).

Jak wygląda życie rodziny zaginionego? W Itace przyznają, że to życie z nadzieją i w oczekiwaniu na szczęśliwy finał. Zdarza się, że bliscy nie zmieniają niczego w pokoju zaginionej córki czy syna, niektórzy skromnie obchodzą ich urodziny...
Po 10 latach od zaginięcia rodzina może wystąpić o uznanie takiej osoby za zmarłą.

Robi to jednak niewiele osób. Wszyscy liczą, że ukochana osoba w końcu się odnajdzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska