Luis Rubiales, szef hiszpańskiego futbolu: Testowanie piłkarzy na koronawirusa jest niepatriotyczne. Inni pacjenci mają priorytet

Szef La Liga Javier Tebas polecił ostatnio, by każda z 42 drużyn dwóch najwyższych szczebli rozgrywkowych w Hiszpanii została przebadana. Prezes RFEF Luis Rubiales, który w przeszłości nie miał z nim najlepszych stosunków, oburzył się na ten pomysł.

- Jestem przeciwny. To plan oderwany od rzeczywistości. Musimy się izolować. Piłkarze już są zamknięci w domach. Badanie ich na obecność koronawirusa poza kolejnością pokazuje brak solidarności z resztą narodu. To wręcz niepatriotyczne - grzmi Rubiales.

- To nie na miejscu, żeby badać zdrowych ludzi, kiedy inni naprawdę potrzebują testów i ich wyników. Na szali stoi ich życie. Nie jest normalne, by testy zamiast na potrzebujących były wykorzystywane na piłkarzy - dodał.

W Primera Division najmocniej przed koronawirusa ucierpiała Valencia. Badania po meczu Ligi Mistrzów z Atalantą wykazały, że 35 proc. piłkarzy pierwszej drużyny jest zarażonych. Klub wydał jednak oświadczenie, że wszyscy przechodzą chorobę łagodnie, żaden z zawodników nie wykazuje objawów.

Rubiales skrytykował też władze La Liga za to, że nie ubezpieczyły umów telewizyjnych przed odwołaniem meczów. Zapewnia, że sezon zostanie przedłużony "tak długo jak będzie trzeba" żeby go dokończyć. Wykluczył przyznanie mistrzostwa Barcelonie (po 27. kolejkach ma dwa punkty przewagi nad Realem Madryt) przy zielonym stoliku.

- Byłoby to wielką niesprawiedliwością. Sezon uznamy za ważny tylko wtedy, gdy go dokończymy. Taki jest nasz cel - zapowiada szef hiszpańskiej piłki.

W Hiszpanii zanotowano prawie 12 tys. przypadków wirusa CONVID-19. Zmarły 533 osoby.

Trwa głosowanie...