Luiza Groszek

Firma i miejsce działania: Przedszkole Niepubliczne Groszki Żary Jest to miejsce, gdzie wraca się po wielu latach, serce mocniej uderza, a do oczu cisną się łzy wzruszenia - tak można napisać tylko o przedszkolu, które stało się lub stanie drugim domem, gdyż zaspakaja najważniejsze potrzeby małego, rozwijającego się człowieka. Przedszkole ,,Groszki” jest właśnie takim miejscem, w którym panuje rodzinna atmosfera i z czasem, pomimo upływu lat, pamięć o nim będzie wciąż żywa. Wszyscy pracują wspólnie dla dobra najmniejszych, których poczucie bezpieczeństwa, radość w oczach i chęć przebywania z nami są priorytetami w naszej pracy.

Jestem kobietą przedsiębiorczą, ponieważ: stworzyłam wspólnie z mężem działalność, którą prowadzę , nieźle sobie radzę a także przy tym dobrze się bawię, ciągle się rozwijam i mam dobrą opinię wśród społeczności żarskiej. O założeniu przedszkola myślałam już w czasie trwania studiów, niestety losy potoczyły się inaczej. Jednak urodzenie pierwszego syna i obserwowanie jego rozwoju znów przypomniało mi o moim marzeniu. Dzięki wsparciu męża i ogromniej pomocy stworzyłam placówkę o której marzyłam. Jednak na początku nie było tak fajnie. By wybudować przedszkole, zainwestowaliśmy wszystkie nasze oszczędności, sprzedaliśmy mieszkania i wszystko włożyliśmy w budowę przedszkola. Byliśmy bez grosza, z nadzieją, że uda nam się zrealizować nasze marzenie. Zaczynaliśmy z dwoma niepełnymi grupami. Ludzie obserwowali nas i bacznie nam się przyglądali. Jednak się udało. W roku szkolnym 2009/10 ruszaliśmy już z trzema grupami. Po roku dobudowaliśmy następna sale, gdzie otworzyliśmy czwartą grupę i oddział żłobkowy. Wzbudziliśmy zaufanie wśród rodziców, którzy chętnie i ze spokojem zostawiają nam nasze pociechy. Uczymy się dialogu z rodzicami i wspólnego rozwiązywania problemów. Każdego wysłuchujemy, wspieramy, radzimy i podpowiadamy. Stworzyliśmy dobraną, kreatywną otwartą i rozwojową kadrę pedagogiczną a także po latach wyrobiliśmy sobie dobra markę.

W życiu ważne jest dla mnie: Moja rodzina, jest epicentrum mego życia, wokół którego krążę, dbam o nie i czerpię z niego siłę. Największym moim przyjacielem i wsparciem jest mój mąż, a dzieci spełnieniem i wyzwaniem. Miłość i szacunek to priorytety w mojej skali. Ciepły dom, do którego się chętnie wraca, gdzie się odpoczywa i ładuje na nowa. I ranki kiedy wstaje do pracy z uśmiechem i radością, bo wiem ze jest to miejsce gdzie dobrze się czuję.

Za największe osiągnięcie w moim życiu uważam: założenie rodziny i pogodzenie obowiązków domowych z prowadzeniem przedszkola.

Jestem osobą: normalną, która stara się często uśmiechać.

W wolnych chwilach lubię: czytać, czytać , czytać.

Uśmiecham się, gdy: myślę o moich dzieciach, wszystkich: tych prywatnych i przedszkolnych.

W życiu najbardziej nie lubię: obgadywania i kłamstwa.

Moje marzenie to: domek w górach z widokiem na szczyty gór i jeziorem w dolinie, lasem za płotem i mnóstwem kwiatów w ogrodzie. A na werandzie ja pomarszczona i mój mąż ;-) z laską z gromadką wnuków.