Łukasz Mejza podjął decyzję. - Idę się bić o Lubuskie w Warszawie jako poseł na Sejm RP - mówi młody samorządowiec. O co będzie walczył?

Jolanta Fedak, posłanka i szefowa lubuskich struktur PSL, zmarła po długiej chorobie pod koniec 2020 roku. W pierwszej kolejności jej mandat parlamentarzysty mógł objąć Łukasz Mejza, radny sejmiku województwa z Bezpartyjnych Samorządowców. W ostatnich tygodniach dyskutowano, na co zdecyduje się samorządowiec.

W środę, 27 stycznia, na specjalnie zwołanej konferencji, na którą młody działacz zaprosił prezydenta Zielonej Góry, Janusza Kubickiego, Łukasz Mejza ogłosił swoją ostateczną decyzję.

• Nie żyje Jolanta Fedak. Była minister pracy i polityki społecznej miała 60 lat

- Cieszę się, że moją decyzję mogę ogłosić z człowiekiem, który dla mnie jest synonimem podejmowania dobrych dla regionu decyzji, czyli panem prezydentem Januszem Kubickim - mówił na schodach przed urzędem marszałkowskim Łukasz Mejza. - Po niezwykle trudnych wydarzeniach, jakie miały miejsce 31 grudnia, po śmierci pani minister Jolanty Fedak, pojawiło się wiele głosów o tym, że ja, jako kolejny na liście, przyjmę mandat poselski.

Wideo: Łukasz Mejza opowiada o swych pomysłach:

Ł. Mejza przyznaje, że minęło kilka tygodni wspólnego zastanawiania się nad tą sytuacją. Rozważań m.in. z prezydentem Kubickim, z klubem radnych Bezpartyjni Samorządowcy, PSL-em, z Samorządowym Lubuskim, czy włodarzem Nowej Soli, Jackiem Milewskim. W końcu, na podstawie porozumienia trzech klubów w sejmiku, decyzje mają być, jak mówi Mejza, podejmowane drużynowo.

- Podjęliśmy wspólnie decyzję, że idę się bić o Lubuskie w Warszawie, jako poseł na Sejm RP - mówi Mejza. - Dlaczego? Uważam, że województwo lubuskie potrzebuje "fightera" [z ang. wojownik - dop. red.], który nie opuści gardy przy podejmowaniu najważniejszych dla regionu decyzji.

Głos województwa lubuskiego potrzebuje być w końcu usłyszany w Warszawie z mównicy sejmowej. Liczę na bardzo dobrą współpracę z pozostałymi parlamentarzystami, z różnych opcji politycznych. Od lewa, do prawa. Chcę stworzyć lubuską grupę wsparcia. Łączy nas Lubuskie.

Słów pochwały nie szczędził Łukaszowi Mejzie obecny na spotkaniu prezydent Janusz Kubicki.

- To jest młody człowiek, który osiągnął gigantyczny sukces - mówi Janusz Kubicki. - On go zawdzięcza swojej ciężkiej pracy. Pracą, walką ponad podziałami, potrafi osiągać wspaniałe sukcesy. Ja w swojej historii takich sukcesów nie miałem. Jeśli jestem mentorem, to uczeń przerósł mistrza. Wierzę w to, że Łukasz wywalczy wiele ważnych rzeczy dla naszego województwa. Lubuskie potrzebuje wstrząsu, to widać, chociażby po tym, że dostaliśmy najmniej środków unijnych spośród wszystkich województw w Polsce. Musimy zacząć bić się o Lubuskie wszyscy razem, nie patrząc na barwy polityczne. Wierzę, że Łukasz dokona jeszcze wielu wspaniałych rzeczy.

Kiedy Łukasz Mejza obejmie mandat poselski? Teraz trzeba poczekać do dnia ślubowania, które może nastąpić już na najbliższych posiedzeniach Sejmu. Wtedy też Łukasz Mejza będzie wiedzieć, w jakich sejmowych komisjach będzie działać.

- Dla mnie istotny jest samorząd i gospodarka i na tych dwóch obszarach zdecydowanie chcę się skupić - mówi polityk. - Potrzebujemy okrętu flagowego, jeżeli chodzi o gospodarkę, dobrych decyzji, dotyczących samorządu i dobrej współpracy. Potrzebujemy rozwoju gospodarczego. Mamy, jako Lubuskie, sporo lekcji do odrobienia, jeśli chodzi o nowe technologie - uważa Mejza. - Cały czas jest nierozstrzygnięty temat miedzi. Z perspektywy Warszawy łatwiej będzie doprowadzić do uruchomienia kopalni. Przed nami długa i trudna walka. Ale też są to inwestycje, o których dużo się mówi, a które wciąż nie są zrealizowane - jak obwodnica Krosna Odrz., most w Połęcku, kilka innych obwodnic lubuskich miast.

Ł. Mejza startował w wyborach do Sejmu w ramach porozumienia PSL-u i Bezpartyjnych Samorządowców. W jakim klubie będzie działał w Sejmie?

- Rozmowy trwają - mówi znów Mejza. - Podejmę decyzję, która będzie najlepsza dla lubuskiego regionu.

Co dalej z sejmikiem województwa lubuskiego?

- Decyzje są przed nami - mówi Mejza. - Myślę, że rozstrzygną się w ciągu najbliższych tygodni, ale jeszcze nie wyprzedzajmy faktów. Piłka jest w grze.

Często podkreśla się młody wiek Mejzy. Czy będzie on właśnie działał w Sejmie z myślą o młodych mieszkańcach regionu, którzy dopiero wchodzą w dorosłość?

- Jak najbardziej! Nasze pokolenie potrzebuje rozwoju nowych technologii - uważa Mejza. - One są motorem napędowym całej gospodarki. Nie może być tak, że nam jako Polsce, ucieknie świat, a jako Lubuskiemu, reszta województw. Nie chcę, żeby moje ukochane województwo było ubogim krewnym innych regionów w Polsce. Musimy dać głos młodemu pokoleniu.

Co uważacie o tej decyzji młodego polityka?

Czytaj również: Kilkunastu kandydatów musi posprzątać miasto z nielegalnie powieszonych banerów