Łupowo: tragedia na budowie
Do tragicznego zdarzenia doszło nad ranem 28 czerwca. - Zawaleniu uległ strop dopiero budowanego domu jednorodzinnego. Trzy osoby są poszkodowane, u jednej lekarz stwierdził zgon na miejscu - poinfrmowała nas rzecznik gorzowskiej straży pożarnej Bartłomiej Mądry. Na miejscu jest straż pożarna, pogotowie i policja. Przyleciało także Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Policja bada sprawę
- Nie wiedziałem nawet, że tu taka tragedia się stała. Z samego rana przyjechały służby na sygnałach, pogotowie i jeszcze doleciał helikopter - mówi nam mieszkaniec Łupowa.
Godz. 11.49
Obecnie na miejscu pracuje policja, prokurator i straż pożarna. Teren jest zagrodzony. Trwają oględziny miejsce tragedii. Pracują również przedstawiciele Inspekcji Nadzoru Budowlanego. Wszyscy starają się odpowiedzieć na pytania, co stało się na budowie w Łupowie? Czy to był błąd budowlańców, czy może wadliwa konstrukcja?
Mężczyzna w średnim wieku, budowlaniec, znajomy ofiary i poszkodowanych nie może dojść do siebie. Nerwowo i ze smutkiem patrzy na miejsce tragedii. Sytuacji nie chce komentować. Nie mówi też, co mogło pójść źle, że doszło do zawalenia stropu i ścian.
Ofiara to 33-letni mężczyzna
Wiemy już, że ofiara i poszkodowani to budowlańcy, którzy pracowali na budowie domku jednorodzinnego od maja. Jeden z nich znajdował się w środku domu. W pewnym momencie konstrukcja zawaliła się, płyty stropowe przygniotły 33-letniego mężczyznę. Pozostałym dwóm budowlańcom nic poważniejszego się nie stało (zadrapania, stłuczenia, otarcia). Zostali opatrzeni na miejscu przez pogotowie. Teraz pomagają biegłym i prokuraturze w ustaleniu przebiegu zdarzenia.
Czy dom miał wiele wada technicznych?
Godz. 13.35Z naszych informacji wynika, że poszkodowani, w tym ofiara, nie byli zatrudnieni na zasadzie umowy o pracę. Jednak nie można na ten moment stwierdzić, że były to osoby "zatrudnione na czarno". Mogła to być równie z dobrze sąsiedzka, czy też przyjacielska przysługa.
Pewne jest, że w poniedziałek na miejscu tragedii pojawią się pracownicy nadzoru budowlanego, kierownik budowy oraz inwestor.
Sprawę bada wiele służb, by móc stwierdzić, dlaczego doszło do tragedii. Jeden z naszych informatorów stwierdził, że prawdopodobnie sposób budowania domu pozostawiał wiele do życzenia.
Czytaj również: Morderstwo na ulicy miasta. Podejrzani próbowali uciec do Anglii. Wpadli we Francji, są już w Gorzowie.
WIDEO: Budynek zawalił się po uderzeniu przez auto. Sprawca w rękach policji
źródło: STORYFUL/x-news
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?