Roślina nie jest pod ochroną, ale w naszym regionie jest prawdziwą rzadkością. Częściej można ją spotkać na południu kraju. W zielonogórskim Parku Poetów znalazła znakomite warunki: dużo wilgoci i obecność olszy czarnej, na której pasożytuje.
Łuskiewnik różowy nie ma liści, ani żadnych zielonych części. Kłącza starszych osobników są potężne, ważą nawet 6 kg i mogą sięgać 1,5 metra w głąb. Rozrastają się też mocno na boki. Z korzenia może wyrastać kilka kwiatostanów. Pojawiają się one po raz pierwszy dopiero po kilku czy kilkunastu latach ukrytego, podziemnego życia rośliny.
Łuskiewnik zakwita wczesną wiosną, a jego bladoróżowe kwiaty utrzymują się przez ok. dwa tygodnie. Tyle czasu musi wystarczyć na zapylenie przez owady. A gdy ich brakuje, bo jest zbyt chłodno lub deszczowo, łuskiewnik staje się rośliną samopylną. Po przekwitnięciu próżno szukać go w lesie, ślad po nim znika. Żeby go wytropić trzeba czekać cały rok.
Spacerując po Parku Poetów warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną przyrodniczą osobliwość - nawet 80-letnie okazy chronionego bluszczu pospolitego. Dopóki drzewa nie wypuszczą liści, można podziwiać w całej okazałości potężne pnącza oplatają.
Zobacz też: Dlaczego warto zajrzeć do Parku Poetów w Zielonej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?