Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ma 65 lat i takie mięśnie!

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Piotr Puchniarz z Mistrzostw Polski w kulturystyce i fitness wrócił jako zwycięzca
Piotr Puchniarz z Mistrzostw Polski w kulturystyce i fitness wrócił jako zwycięzca Dorota Nyk
Górniczy emeryt Piotr Puchniarz przywiózł medal za pierwsze miejsce na Mistrzostwach Polski juniorów i weteranów w kulturystyce i fitness. Nie osiada na laurach. Głogowianin został powołany do kadry Polski na mistrzostwa świata w Hiszpanii i wkrótce tam jedzie.

Mistrzostwa świata są 25 listopada, więc gorące przygotowania w pełni. - Trenuję dwa razy dziennie. Rano od siódmej do dziesiątej i po południu od piętnastej do siedemnastej. Kondycję mam dobrą, trzymam dietę - mówi kulturysta.

Piotr Puchniarz ma 65 lat i wiele osób dziwi się, że ma siłę i zdrowie tak trenować. - Mnie forma nawet z wiekiem się poprawia. Niejeden młody by mi pozazdrościł - mówi. - Widzę, że coraz więcej ludzi po sześćdziesiątce zaczyna dbać o sylwetkę i o zdrowie, i przychodzą ćwiczyć na siłownię. Ja dzięki treningom jestem bardzo sprawny, zdrowy, na nic nie narzekam. Mam sukcesy, no i żonie się podobam.

Pracował w PBK Lubin jako górnik. Kulturystykę zaczął uprawiać po przejściu na emeryturę. I w siłowni jest codziennie. Dziś jest mistrzem Polski weteranów w kulturystyce i fittness. Mistrzostwa były 23 października w Zabrzu. Przywiózł medal, puchar i dyplom. Obecnie jest czterokrotnym mistrzem Polski w kulturystyce oraz mistrzem Polski w wyciskaniu leżąc na ławeczce. Ma także międzynarodowe osiągnięcia. Już cztery razy był na mistrzostwach świata i zajmował całkiem niezłe miejsca. Tym razem zamierza wrócić z Hiszpanii z medalem.

- Szukam sponsora na ten wyjazd - powiedział nam. - Wszędzie jeżdżę na własny koszt, ale Hiszpania jest jednak droga i taki wyjazd przekracza moje możliwości. Zamierzam prosić o pomoc moją byłą firmę, jestem także umówiony na spotkanie z prezydentem Głogowa. Przecież jakby nie było promuję w Polsce i za granicą moje miasto. Do Hiszpanii załapało się tylko czterech Polaków - weteranów, w tym jestem ja.

Pan Piotr trenuje w siłowni "Słoneczko" na Koperniku. Często towarzyszy mu żona Jadwiga Puchniarz. - Jestem takim jego menadżerem - mówi o sobie. - Jeżdżę z nim na każde zawody, dbam o niego, przygotowuję, smaruję olejkami. I jestem z niego dumna. Cieszę się, że mój mąż ma taką pasję. Koleżanki mi mówią: Ale masz faceta!

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska