W poniedziałek, 10 lipca, międzyrzeccy policjanci zostali powiadomieni o zaginięciu 89-latka. Rodzina początkowo szukała zaginionego na własną rękę, jednak bezskutecznie. Policjanci natychmiast przystąpili do działania.
W poszukiwaniach wzięło udział 20 policjantów, kilkudziesięciu strażaków z Międzyrzecza, Bukowca, Wyszanowa, Kaławy i Kęszycy Leśnej, funkcjonariusze z Poznania ze specjalnie wyszkolonymi psami do tropienia ludzi oraz pododdział alarmowy ze stacjonującej w Międzyrzeczu 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej.
Akcja zakończyła się we wtorek wieczorem. Policjanci zauważyli w lesie leżącego, wycieńczonego mężczyznę z urazem nogi. Był przytomny, ale odwodniony i wyczerpany, uskarżał się na ból nogi.
Po opatrzeniu został przekazany pod opiekę lekarzy. Według ustaleń policjantów mężczyzna poruszając się o lasce, przeszedł lasami ponad 10 km i bez jedzenia i picia spędził w lesie niemal 29 godzin. Z uwagi na uraz nogi najprawdopodobniej nie byłby w stanie iść dalej.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?