- Na pracę komisji Millera, na odszkodowania czy ekshumacje związane z katastrofą smoleńską poszło już co najmniej 50 mln zł, a może nawet więcej - mówił nam we wtorek, 28 marca, dr Maciej Lasek, były przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Spotkał się z on mieszkańcami, by opowiedzieć o faktach i mitach dotyczących katastrofy lotniczej z 10 kwietnia 2010 r. Na rządzących nie zostawił suchej nitki. Skrytykował rząd PiS m.in. za to, że „głęboko ukrył raport komisji Millera”.
- Dziś jedynym oficjalnym raportem dotyczącym katastrofy jest raport Anodiny. Komu służy promowanie wyników badań rosyjskich? - pytał przed spotkaniem z gorzowianami. Skrytykował też tzw. podkomisję smoleńską, która powstała w tej kadencji Sejmu. - 80 proc. jej członków nie spełnia wymagań, by w niej zasiadać. Tam jest np. specjalista od betonu. Czy gdy jesteśmy chorzy, to idziemy do ślusarza? - pytał retorycznie dziennikarzy.
Czytaj też: Maciej Lasek opowie w Gorzowie co wydarzyło się 10 kwietnia
Zobacz: J. Sasin: Jest prawie milion złotych na budowę pomników smoleńskich
źródło:TVN24/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?