Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MAG czyli sieciowe totalne pole walki

Piotr Jędzura 0 68 324 88 80 [email protected]
Takiej strzelaniny sieciowej jak MAG jeszcze nie było. 256 graczy na jednej planszy, potężna wojna i krwawe starcia. To ekskluzywna pozycją na PlayStation 3.

Kiedy dowiedziałem się, że MAG zaoferuje 256 graczy na jednej planszy pomyślałem sobie, jak to będzie? Taka masa graczy na jednej planszy. Dosłownie szok. Już wiem, że jest rewelacyjnie. Kiedy pierwszy raz ruszyłem w teren zobaczyłem dosłownie mrowie kompanów i przeciwników do odstrzelenia. Sam też, co chwilą obrywałem. Ale o tym za chwilę.

MAG to przede wszystkim bardzo szybka rozgrywka. Trzeba się skoncentrować i wczuć w pole walki. Nie da się łazić spokojnie po planszy i strzelać do wszystkiego, co się rusza. To znaczy się strzelać się da, ale przeciwnicy nie dadzą nam spokoju. Oberwać kulkę jest tutaj bardzo łatwo. Na przykład pozostanie w jednym miejscu przez dłuższy czas skończy się namierzeniem przez snajpera. A finał to już znamy...

Nie bez znaczenia jest współpraca z grupą. Postawiono na kooperację jak na prawdziwym nowoczesnym polu walki. Dobrze jak podczas walki współdziałamy. To nam zapewnia przewagę nad wrogiem. Na przykład osłaniamy osobę, która próbuje wedrzeć się do obiektu zajętego przez wroga.

Co mi się najbardziej spodobało? Fakt, że przy tak wielkiej ilości przeciwników na ekranie, pole walki zmienia się w zaciętą i totalną bitwę. To nowoczesna i krwawa rzeźnia. Możemy się do niej przygotować dobierając sprzęt oraz umiejętności, które rozwijamy wraz z postępami w grze. Celne strzały są punktowane. Doskonałym sposobem na zarobienie punktów jest choćby leczenie rannych kompanów. Z czasem punkty dają nam szanse awansu.

Gra oferuje aż pięć trybów do wybory. Każdy inny, odpowiednio przygotowany oraz ze zróżnicowaną ilością przeciwników. To fajne, ze względu na zróżnicowanie rozgrywki. Nie mamy tylko jednego możliwości strzelaniny, ale kilka różnych.

Mapy zostały przygotowano doskonale. Wyglądają militarnie, jak wielkie wojenne pobojowisko. Porozwalana obiekty, różnego rodzaju sztuczne osłony, okopy oraz naturalne zasłony. To się sprawdza. Do części budynków można wejść. Inne są tylko ozdobą mapy. Te, do których wchodzimy są jednak ustawione tak, żeby można było prowadzić z nich ostrzał na dużą odległość. Graficznie MAG został przygotowany na medal.

Nadmienię, że bardzo dobrze i naturalnie wygląda obraz widziany z perspektywy celowników broni. Nie jest prostą sprawą wycelowanie w biegającego daleko przeciwnika, który w dodatku ma się gdzie kryć.

Zaletą gry są przede wszystkim perfekcyjnie działające serwery. To bardzo ważne przy sieciówkach. Błyskawicznie ładują nową grę. Nie zacinają się. To nie wydłuża czasu oczekiwania na rozgrywkę.

Już wiem, że po MAG gry sieciowe pójdą w stronę pomnażania przeciwników na ekranie. To się sprawdza i sprawia, że MAG to doskonały sieciowy shooter. Kiedy pomyśle sobie, że kolejnej części MAG na ekranie może być ponad pół tysiąca żołnierzy, a może nawet i ponad 1000...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska