Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Majowe stresy

Andrzej Flügel 0 68 324 88 06 [email protected]
Bezpośrednio po meczu Real - Barcelona oglądałem w telewizji magazyn naszej ekstraklasy. Nie, wcale nie zamierzam przyrównywać maestrii Messiego do drewnianych zagrań naszych napastników, mówić o szoku jakiego doznałem, czy sięgać do dyżurnego porównania mercedesa z syrenką.

To byłoby zbyt proste, a Wy drodzy Czytelnicy bylibyście obrażeni, że nie szanuję waszej inteligencji, robiąc tak proste i prymitywne zabiegi. Powiem tyle: oni mają swoją ligę, my swoją. Tam się delektujemy, tu kibicujemy.

Ważna jest i Barcelona ale też Lech, Legia, Lechia, Czarni, GKP, Pogoń czy Promień. Bo futbol jest jeden. Fan który się podpala Realem, nie wie kto jest mistrzem Polki, a od lat nie był na stadionie w swoim mieście, bo mam w pogardzie ,,taki" futbol, to żaden kibic. Powtarzam to od lat i będę stale przypominać.

Zarumieniają się nam rozgrywki w ekstraklasie. Ile się nasłuchałem o szczęściu Legii? Rzeczywiście grała kichę, a bramkę zdobyła, bo obrońca ŁKS-u interweniował tak pechowo, że walnął do własnej siatki i to w doliczonym czasie. No dobra, ale ile razy podobnej sytuacji punkty ratował Lech? Szkoda, że ci, którzy wypominają Legii pierwszy fart w tym sezonie, tego nie widzą. Teraz mecz Wisła - Legia. Liczę na choćby remisik. Obym się nie przeliczył.

W sumie powoli z radosnego startu przechodzimy do bliskiego końca rozgrywek. A maj będzie gorący. Wrocław, Wrocławiem, a tu, w naszym małym futbolowym światku, pewnie zaczną się podchody, drobne podpórki, jakieś pomyłki, czy nerwowe sytuacje. Oczywiście, nie ma powrotu do czasów takich pięknych numerów jakie działy się jeszcze przed kilkoma laty. To już przeszłość. Ale nawyki zostają i tak szybko się ich nie pozbędziemy.

Jakieś małe ,,wapno"? Ktoś, kto już nic nie walczy będzie pewnie miał słabszy dzień, a słabeusz nagle szarpnie trzy punkty na wyjeździe. Czemu nie? To się może przecież zdarzyć. I zapewne się zdarzy...

Na razie trzeba zrobić wszystko by ludzie chcieli chodzić na stadiony. Nie sprzyjają temu środowe terminy. Tu trudno mieć jednak pretensje, bo sezon jest krótki i zawsze jakaś kolejka wskoczy w środek tygodnia. Warto jednak myśleć o kibicach. W przyszłą środę walczy druga i trzecia liga. Tak się niefortunnie złożyło, że 17.00 godzinie w Kunicach są trzecioligowe derby Żar Unia - Promień, a w Żaganiu tej samej porze drugoligowe lubuskie derby Czarni - Lechia.

Nawet zakładając że tylko garstka fanów zechce obejrzeć oba, warto zrobić wszystko aby promować furtbol i żeby po prostu było normalnie. Jak tego dokonać? Terminu drugiej ligi już się nie ruszy, ale trzecią zawiaduje lubuski związek. Czy to właśnie nie on powinien urzędowo przenieść mecz Unii z Promieniem, powiedzmy, na czwartek? Myślę, że przy odrobinie dobrej woli to jest do załatwienia. A więc panowie, ponieważ to wy jesteście dla klubów, a nie odwrotnie, zróbcie to!

Usłyszałem, że prezydent Stalowej Woli powiedział że da kasę koszykarzom Stali na ekstraklasę, pod warunkiem że w zespole grać będą tylko Polacy. To w czasach otwartych granic wprawdzie głupota, ale ja zgodziłbym się żeby w Zastalu występowali wyłącznie Pigmeje, żeby choć na rok oderwać się od tej smutnej pierwszej ligi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska