Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Makabra na drodze. Kierowca malucha wjechał w robotników. Jeden z nich ma urwaną nogę

(pij) (krzym)
Przód małego fiata jest rozbity. Teraz na miejscu pracują policjanci.
Przód małego fiata jest rozbity. Teraz na miejscu pracują policjanci. fot. Rafał Krzymiński
Do wypadku doszło na Szosie Kisielińskiej. Kierowca malucha wpadł w robotników, którzy akurat pracowali na drodze. Dwóch pracowników zostało rannych.

Godzina 18.30

Skontaktowaliśmy się ze szpitalem, do którego trafił ranny mężczyzna. Faktycznie, ofiara wypadku straciła jedną nogę, drugą na szczęście udało się uratować. - Życiu drugiego rannego nie zagraża niebezpieczeństwo - mówi Adrianna Wilczyńska, rzeczniczka zielonogórskiej lecznicy.

Godzina 12.00

Byliśmy na miejscu tragicznego zdarzenia. Policjanci wciąż prowadzą czynności zabezpieczające. Wokół gromadzą się gapie. Na jezdni widać ślady krwi. Akcją strażaków dowodził starszy aspirant Zbigniew Krupa. - Przód samochodu, który prowadził sprawca wypadku jest kompletnie zmiażdżony. Mężczyzna uderzył w barierkę ochronną, sygnalizacyjną- powiedział Krupa.

Sprawca wypadku był trzeźwy. Nie odniósł żadnych obrażeń.

Pierwsze informacje

Kierowca małego fiata ma 81 lat. Jechał Szosą Kisielińską kiedy w pewnym momencie wjechał w pracujących na drodze robotników. - Jeden z mężczyzn stracił nogę, a o drugą walczą lekarze. Do szpitala trafił też drugi ranny mężczyzna - mówi kom. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

Policjantom już udało się ustalić, że roboty były prawidłowo oznakowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska