Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Malarka z głogowskiej cukierni

(don)
Marta Miśko zaprasza na swoją wystawę. Rozmawialiśmy z nią w pracy, w cukierni, w której dekoruje torty.
Marta Miśko zaprasza na swoją wystawę. Rozmawialiśmy z nią w pracy, w cukierni, w której dekoruje torty. fot. Dorota Nyk
W galerii Miejskiego Ośrodka Kultury do 14 września można oglądać obrazy i grafikę 24-latki Marty Miśko ze Sławy. W Głogowie także ją można spotkać - w cukierni Meryk, gdzie pracuje jako dekoratorka.

Pani Marta po raz pierwszy ma indywidualną wystawę swoich prac. Pokazuje na niej obrazy olejne na kartonie kredowym, których tematyką są kobiece akty. Jest także cykl obrazów plenerowych, na których artystka namalowała okna i drzwi.

Najlepsza w figurkach

Od dwóch lat studiuje malarstwo na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Jest na drugim roku. Natomiast od trzech lat pracuje w cukierni Meryk jako dekoratorka. Jej specjalnością są rzeźby z czekolady. Robi także ozdobne figurki na torty i ciasta, dekoruje słodkie specjały. Robi pralinki i maluje na masie cukrowej.

- Do pracy w cukierni namówiła mnie siostra, która pracuje w niej jako menadżerka kawiarni - opowiada artystka. - Wiedziała co potrafię robić i zaproponowała moją kandydaturę właścicielowi. Od najmłodszych lat robiłam przeróżne figurki, tylko że z modeliny. Okazało się, że przydam się z moimi umiejętnościami w cukierni.

Tematy przeważnie proponują jej klienci, w zależności od okazji, na które powstają słodkie specjały. - Wcześniej nie przypuszczałam, że w cukierni można się tak artystycznie rozwijać - mówi. - Moim marzeniem jest udział w szkoleniu z rzeźby w lodzie, ale na to muszę jeszcze trochę poczekać.

Znalazła swoje miejsce

Od najmłodszych lat brała kredki i kartkę, i malowała. Po podstawówce uczyła się w liceum plastycznym w Zielonej Górze, a potem postanowiła pozwiedzać świat.
- Na rok wyjechałam do Anglii - opowiada. - Uczyłam się języka angielskiego w tamtejszym koledżu i dużo zwiedzałam. Poza tym także pracowałam. Po roku wróciłam do Polski z przekonaniem, że właśnie tutaj jest moje miejsce.

Jest głogowianką z urodzenia, ale od lat mieszka z rodzicami w Sławie, w domku wśród drzew. Tam trzyma swoje obrazy, których ma mnóstwo. Na wystawę wybrała tylko niewielką część. W przyszłości chciałaby studiować architekturę wnętrz, ale o tym, co zrobi po skończeniu studiów, jeszcze nie myśli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska