Mali artyści rozwijają swoje talenty w pracowni twórczej i korzystają z pogody malując w plenerze

- Postanowiliśmy skorzystać z ładnej, wiosennej pogody i w ramach zajęć przenieść się ze sztalugami do pobliskiego parku - mówi Ola Banak, która prowadzi zajęcia w artystycznej pracowni Dworzec Tworzec.

Mali adepci sztuk plastycznych byli zachwyceni, podobnie jak przechodnie, którzy z podziwem oglądali powstające prace.
- Techniką malarstwa plakatowego malowaliśmy elementy międzyrzeckiej architektury. Udało mi się uchwycić kilka domów, a w mojej pracy jest też kilka fantastycznych elementów, które sobie wyobraziłam. Obraz jest trochę jak z bajki, jestem z niego bardzo zadowolona - mówi Ania.

Zajęcia pod chmurką udały się znakomicie, mali artyści wiele się podczas nich nauczyli i z dumą prezentowali kolorowe płótna.
- Dzieci uczyły się pracy w plenerze, zdobyły wiedzę o perspektywie i proporcjach, a jednocześnie fajnie się bawiły. Będziemy to powtarzać i korzystać z kolejnych okazji do malowania w plenerze - mówi plastyczka, która zajęcia dla dzieci w swojej pracowni prowadzi od kilku miesięcy.

Czym się tam zajmują? Uczą się rysunku, malarstwa, modelowania i różnych technik plastycznych. - Grunt to kreatywność. Każdy z nas może stworzyć coś z niczego. Wykonujemy ozdoby z materiałów recyklingowych, jesteśmy „eko” - mówią dzieci, które, co potwierdzają rodzice, na zajęcia przychodzą z uśmiechami na twarzach.

- Uwielbiam zajęcia, czekam na nie cały tydzień. Robiliśmy już rzeźby z gliny, kukiełkowy teatrzyk, koszulki z własnym nadrukiem, a ostatnio telewizory z pudełek po butach. Prawie jak prawdziwe, z przewijaną taśmą z rysunkami. Pani Ola ma zawsze fajne pomysły - mówi ośmioletnia Helenka. Prace swoich małych artystów podziwiają rodzice odbierając dzieci z zajęć. Mogą też śledzić postępy swoich pociech na facebookowym fanpage’u „Dworca Tworca”. I nie mogą doczekać się pierwszej wystawy prac swoich dzieci.