Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MAŁOMICE. Jeden mężczyzna nie żyje, drugi nieprzytomny trafił do szpitala. W domu ulatniał się tlenek węgla

(pik)
Do tragedii doszło w budynku przy ul. Słowiańskiej w Małomicach
Do tragedii doszło w budynku przy ul. Słowiańskiej w Małomicach Artur FZG
Do tragedii doszło w poniedziałek, 7 października, w Małomicach. Strażacy dostali wezwanie do budynku, w którym mógł ulatniać się tlenek węgla. W środku dokonali makabrycznego odkrycia.

Tlenek węgla ulatniał się w domu przy ul. Słowiańskiej. Początkowo zgłoszenie trafiło do medyków i dotyczyło mężczyzny, który miał zapaść w śpiączkę cukrzycową. Na miejscu lekarz stwierdził zgon 67-letniego mężczyzny. Druga osoba była zatruta najprawdopodobniej tlenkiem węgla. To wtedy do akcji zostali wezwani również strażacy. – Wszystko wskazuje na to, że zgon nastąpił w wynik nieszczelności instalacji grzewczej w mieszkaniu – mówi sierż. Arkadiusz Szlachetko z żagańskiej policji.

– Strażacy dostali zgłoszenie do budynku, w którym zachodziło podejrzenie obecności tlenku węgla. W domu znaleziono zwłoki jednego mężczyzny, drugi nieprzytomny trafił do szpitala – mówi st. kpt. Paweł Grzymała, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Żaganiu.

Budynek, w którym doszło do tragedii, jest podzielony na dwie części. W jednej mieszkał ojciec z synem, a w drugiej drugi syn z żoną. Rano drugi z braci zaniepokoił się, że w mieszkaniu obok jest jeszcze cicho. Gdy poszedł zobaczyć co się stało, dokonał makabrycznego odkrycia. Zadzwonił po pogotowie. Lekarze stwierdzili zgon przebywające w mieszkaniu, 67-letniego mężczyzny. Jego ojciec, 90-latek, został zabrany na SOR. Strażacy podejrzewają, że przyczyną tragedii mógł być tlenek węgla wydobywający się z pieca kaflowego, który był w mieszkaniu. Ustali do jednak biegły, którego powoła prokurator.

Urządzenia strażaków wykazały, że w budynku znajdował się tlenek węgla. Bezwonny i bezbarwny gaz, który szczególnie w okresie grzewczym jest śmiertelnie niebezpieczny. Strażacy regularnie apelują, aby montować w domach czujniki tlenku węgla. Ich koszt wynosi kilkadziesiąt złotych, ale mogą uratować życie.

Trwa głosowanie...

Czy czujesz się bezpiecznie w swoim miejscu zamieszkania?

Do pożaru doszło w środę, 28 listopada, w Krępie - dzielnicy Zielonej Góry. Pożar objął poddasze domu przy ul. Łąkowej. Z ogniem walczyło siedem jednostek straży pożarnej zawodowej oraz ochotnicze.Pożar wybuchł około godz. 18.15. Płomienie objęły poddasze. Na miejsce szybko dotarły wozy zawodowej straży pożarnej oraz OSP. Kiedy strażacy dojechali na miejsce paliło się poddasze domu. Dwie osoby wyszły z domu samodzielnie. Mówiły, że nawdychały się dymu, ale nic im nie jest. Na miejsce dojechała również ekipa pogotowia ratunkowego oraz policja.O godz. 18.40 było już siedem wozów straży pożarnej i cały czas trwała walk z pożarem. Strażacy zdążyli go już opanować. Woda była lana z wewnątrz domu oraz z wysięgnika.Przyczyna pożaru będzie ustalana. Jak się dowiedzieliśmy, na poddaszu strażacy zobaczyli otwarty piec.

Duży pożar domu przy ul. Łąkowej w Zielonej Górze Krępie. Z ...

Zobacz też wideo: W pustostanie znaleziono zwłoki noworodka. Policjanci dotarli do matki dziecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska