Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Malowanie wielkanocnych jajek może być prawdziwą sztuką

Redakcja
W bibliotece w Strzelcach dzieci z zaciekawieniem słuchały opowieści na temat technik malowania jaj. W rolę nauczyciela wcielił się fachowiec Jan Prokop ze Strzelec.
W bibliotece w Strzelcach dzieci z zaciekawieniem słuchały opowieści na temat technik malowania jaj. W rolę nauczyciela wcielił się fachowiec Jan Prokop ze Strzelec. fot. Krzysztof Korsak
Jan Propok ze Strzelec zdobi jajka od siódmego roku życia. Robi to na wiele sposobów. - Trzeba mieć chęci, cierpliwość, trochę talentu, a także wiedzieć: co, jak i gdzie nanieść - tłumaczył nam pan Jan.

Swoją wiedzę przekazywał w bibliotece pierwszoklasistom ze szkoły podstawowej. -Dowiedziałem się, że są różne rodzaje malowania jajek i śmieszne nazwy jak wiaderko i miotełka - mówił Patryk Świrski.

Z kolei Justynie Trawińskiej podobały się wzory i kolory. - Sama też maluję w domu. To całkiem łatwe - mówiła dziewczynka. Kasia Spinik kupiła kilka efektownie ozdobionych jaj. - Te większe są ładniejsze i bardziej wytrzymałe. Małe mogą się szybko potłuc - tłumaczyła.

Pomalowanie tylko jednego jajka trwa od dwóch do nawet sześciu godzin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska